Wspaniała kolekcja samochodów wyścigowych i sportowych Alfa Romeo Geralda Bugnona, której wartość szacuje się na 6 milionów funtów, zostanie sprzedana przez francuski dom aukcyjny Osenat 21 kwietnia 2024 roku. Kolekcja obejmuje osiem samochodów oraz łódź wyścigową z silnikiem marki Alfa Romeo.
Kierując się pasją do włoskiej marki ta wyjątkowa kolekcja Alfa Romeo została starannie wyselekcjonowana przez pana Bugnona. Od eleganckiego i konkurencyjnego sedana Giulietta TI z 1958 roku, przez wodną bestię sportową Alfa Romeo Racer z 1965 roku, po wspaniałą Tipo 33/2 Daytona z 1969 roku – każdy model uosabia doskonałość, innowacyjność i pasję. Są to Alfy Romeo, które wyznaczyły standardy piękna, osiągów i technologii.
Zarówno entuzjaści Alfy Romeo, jak i eksperci zgadzają się, że jest to poważna kolekcja o historycznym znaczeniu dla Alfy Romeo. Wiele samochodów ma na swoim koncie zwycięstwa w wyścigach, co dodaje im blasku i zwiększa ich wartość oraz wzmaga pożądanie ze strony kolekcjonerów.
Kolekcja Géralda Bugnona została zapoczątkowana podczas wycieczki narciarskiej na stoki Val d’Isère. Zbliżając się do stacji rodzina Bugnon została wyprzedzona przez Alfę Romeo Giuliettę Ti. Zarówno ojciec, jak i syn Davida, byli zafascynowani grzmiącym dźwiękiem tego pięknego włoskiego samochodu, gdy przejeżdżał obok nich. David Bugnon wspomniał:
Od tamtej pory nigdy nie przestałem nękać ojca, aby kupił Alfę Romeo. I tak właśnie zrobił, kupując Giulliettę dla siebie i GTV dla mojej mamy. Pozostał wierny marce przez wiele lat swojego życia zawodowego. Mój ojciec łączy dwie pasje: Alfa Romeo i swoich przyjaciół. Kiedy zapisał się na historyczny Rajd Monte-Carlo, ustawił w kolejce 4 lub 5 samochodów, które pożyczył swoim przyjaciołom do ścigania się. Od tego czasu rodzina Bugnon zawsze utrzymywała relacje z Alfą Romeo, a moi dziadkowie, moi rodzice, ja, a teraz moje dzieci, wszyscy jeździli autami marki Alfa Romeo. Ponieważ mój ojciec coraz częściej ścigał się w VHC (historycznych pojazdach wyścigowych), stworzył zespół zaangażowany w VHC: Il Biscione Corsa Rossa. A ponieważ nie robił rzeczy na pół gwizdka, w końcu zatrudnił kierowców (wszystkich byłych mistrzów Szwajcarii) do organizacji różnych mistrzostw. W tych rajdach kierowcy tacy, jak Romain Dumas i jego ojciec Maurice lub słynny szwajcarski linoskoczek Olivier Gillet w towarzystwie swojego rodaka i żeglarza Steve’a Ravussina, mogli bronić barw Il Biscione Corsa Romand – zespołu, który stworzył, aby uczestniczyć w Rajdowych Mistrzostwach Europy VHC. Ale teraz nadszedł czas, aby sprzedać kolekcję. Mój ojciec nadal pasjonuje się Alfami Romeo, ale teraz w mniejszym stopniu, ponieważ inne zajęcia uniemożliwiają nam pełne cieszenie się tą niesamowitą kolekcją, a zwłaszcza utrzymanie jej w dobrym stanie. Z tego powodu postanowiliśmy rozstać się z historyczną częścią kolekcji i zachować tylko najnowsze samochody nabyte przez rodzinę.
W wieku 50 lat Gerald Bugnon postanowił zbudować kolekcję Giullietty. Najpierw nabył model Spider, a następnie SS. Przeprowadził badania, poznał historię Alfy Romeo i postanowił rozwijać swoją kolekcję, koncentrując się na najpiękniejszych i najrzadszych modelach. Jednocześnie brał udział w licznych rajdach.
Wymóg ten przejawiał się również w absolutnym poszanowaniu historii każdego z samochodów, zarówno w zakresie dostaw części zamiennych, jak i serwisu po wyścigu. Oznaczało to bardzo poważną pracę w stajni wyścigowej ekipy. Przez te wszystkie lata wspierał go jego mechanik, pilot i prawa ręka, który zajmował się transportem, administracją, krótko mówiąc, prawie wszystkim: Olivier Gillet.
Na sprzedaż trafią:
- Alfa Romeo Tipo 33/2 Daytona z 1969 (szacowana wartość nawet 2,5 mln euro),
- 1965 Alfa Romeo Giulia TZ (warta nawet 1 mln euro),
- 1963 Alfa Romeo SZ Coda Tronca (warta nawet 800 000 euro),
- 1962 Alfa Romeo Giulietta SZ Zagato (warta nawet 500 000 euro),
- 1953 Alfa Romeo Giulietta Spider (warta nawet 450 000 euro),
- 1959 Alfa Romeo Giulietta Sprint Speciale,
- 1965 Alfa Romeo GTA Auto Delta,
- 1958 Alfa Romeo GIulietta Ti.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment