Giulia ETCR by Romeo Ferraris jest gotowe na wyzwanie w postaci rundy PURE ETCR na torze Hungaroring. Morale w zespole są wysokie po ostatnich wygranych w Kopenhadze – na najwyższym stopniu podium stawali wtedy Philipp Eng i Luca Filippi.
Ta dwójka ponownie zasiądzie za kierownicą Giulii, podczas gdy Gigiego Ferrara poprowadzi drugi pojazd. Kierowca z Bari, który startował już w dwóch ostatnich wyścigach FIA WTCR 2018 z samochodami Romeo Ferraris, wraca do akcji na arenie międzynarodowej z powodu nieobecności Olivera Webba, startującego w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Ferrara będzie miał ważne zadanie dowiezienia punktów do klasyfikacji konstruktorów, dzieląc fotel z Rodrigo Baptistą. Digo z 149 punktami jest najlepszym kierowcą Romeo Ferraris w klasyfikacji kierowców i plasuje się na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej, podczas gdy po podwójnym podium w Kopenhadze producent z Opery jest drugi w mistrzostwach konstruktorów z 350 punktami.
Szefowa zespołu Romeo Ferraris – Michela Cerruti – dodała parę słów od siebie:
Kilka ostatnich dni było bardzo intensywnych. Przybyliśmy do Danii z bardzo ciężkim sercem z powodu śmierci mojego ojca Aldo, a opuściliśmy z radością, że oddaliśmy mu hołd w najlepszy sposób, jaki mógł uhonorować jego pamięć i jego zaangażowanie w ten projekt. Ten weekend na Węgrzech jest równie ważny, nie tylko na poziomie technicznym, ponieważ będzie to pierwszy tor, na którym PURE ETCR będzie bezpośrednio konkurował z innymi kategoriami, ale także dlatego, że pozwoli nam sprawdzić jak nasze pojazdy będą spisywały się po wyścigu ulicznym w Danii. Co więcej, Budapeszt jest domowym wyścigiem dla naszych partnerów w tym sezonie, M1RA, którzy oczywiście będą chcieli wypaść bardzo dobrze w oczach publiczności i lokalnych instytucji.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment