Brytyjski miłośnik samochodów w miniony weekend odebrał swoją Miurę S z Polo Storico. Jak każde klasyczne Lamborghini, i ten model ma historię do opowiedzenia.
To nie byle Miura – ten egzemplarz jest wyjątkowy. Właściciel określa ją kobiecym imieniem – Maggie May. Auto oryginalnie zostało zakupione przez słynnego wokalistę rockowego Roda Stewarta. I to właśnie on nadał ikonie motoryzacji tę nazwę. Białą Miurę P400 S po raz pierwszy zarejestrowano w 1971 roku.
Samochód napędzał 370-konny silnik 3.9 V12, dzięki któremu Miura była w stanie rozpędzić się do prędkości maksymalnej 280 km/h. Odmiana S stanowiła ewolucję modelu zaprezentowanego podczas genewskich targów w marcu 1966 roku. Zdaniem producenta, debiut tej wersji był punktem zwrotnym w historii motoryzacji. Narodził się pierwszy supersportowy samochód, który dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszych rozwiązań technologicznych oferował najlepsze osiągi na skalę światową – był najszybszy spośród seryjnie produkowanych pojazdów.
Ostateczna wersja Miury – SV (Super Veloce) – pojawiła się na rynku w 1971 roku. Inżynierowie dopracowali silnik, zwiększając jego moc do 385 KM. Auto stało się jeszcze szybsze i było w stanie rozwinąć zawrotną prędkość 290 km/h. W pewnym momencie samochód Roda Stewarta przeszedł tak zaawansowane zmiany, aż w końcu stał się potężniejszą, niebieską wersją SV. Jednak to „ubranie” nie podpasowało Maggie May – auto z powrotem zostało przywrócone do oryginalnego stanu, ponownie stając się Miurą S.
Maggie May trafiło do Polo Storico
Z myślą o odrestaurowaniu pojazdu w 2017 roku Miura trafiła do Polo Storico w Sant’Agata Bolognese. Wraz z grupą ekspertów przeprowadzono konsultacje dotyczące tego, jakie zmiany mają zostać poczynione. Przez 18 miesięcy właściciel Maggie May regularnie odwiedzał warsztat, przyglądając się uważnie postępom. Dzięki tym doświadczeniom relacja posiadacza z Miurą stała się jeszcze mocniejsza.
Z czasem stan auta przywrócono mniej więcej do takiego, w jakim opuścił fabrykę. Dokonanie tego wymagało przejrzenia wielu archiwalnych materiałów, jak również nawiązania współpracy z najlepszymi rzemieślnikami. Zmiany każdego z najmniejszych elementów zostały odpowiednio udokumentowane i skatalogowane. Następnie w postaci książki trafiły do właściciela. Prace trwały łącznie ponad 2000 godzin, ale sądząc po opinii posiadacza Miury, wkład finansowy i czasowy był tego wart:
Miura jest samochodem z osobowością. Maggie May miała tę osobowość, ale teraz ma również i urodę.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment