Stephan Winkelmann, nowy dyrektor generalny Automobili Lamborghini, w rozmowie z dziennikarzami magazynu Top Gear wyraził swoją nadzieję na korzystanie przez branżę motoryzacyjną z silników spalinowych tak długo, jak to możliwe.
Stephan stoi na czele nie tylko Lamborghini, ale także Bugatti. Jego zdaniem obie te marki są na tyle niszowe, że nie stanowią obciążenia dla środowiska. Właściciele Chironów pokonują swoim hipersamochodem około 1600 kilometrów w skali roku. Winkelmann uważa, że jednostki elektryczne nie są na tyle rozwinięte w ujęciu osiągów, czasu ładowania oraz kosztów, by mogły powstać w pełni elektryczne supersamochody takich marek, jak Lamborghini i Bugatti.
Dyrektor włoskiej marki z Sant’Agata Bolognese potwierdził plany wobec następcy Aventadora, który ma wciąż korzystać z wolnossącego V12 wspomaganego przez jednostkę elektryczną. Podobne rozwiązanie funkcjonuje w Sianie FKP 37. Stephan został także zapytany o to, jak włoski producent supersamochodów w przyszłości zachowa swoje DNA:
Wydaje mi się, że DNA Lamborghini są supersportowe samochody z bardzo rozpoznawalnym designem, ale także produkty najlepsze na rynku, zapewniające równowagę między przyspieszeniem a prowadzeniem. W moim odczuciu to znacznie istotniejsze dla Lamborghini od prędkości maksymalnych, nawet jeśli przekraczają one 330-340 km/h. Najwyższa prędkość maksymalna nie jest jakoś szczególnie istotna.
Ale teraz wkraczamy w nowy okres częściowej elektryfikacji, zadajemy pytania, jak uzyskać dobry stosunek mocy do masy i zwinność? Nawet z dodatkową masą akumulatorów to jest coś, co należy osiągnąć. Myślę, że tutaj Lamborghini ma bardzo wiele do powiedzenia. Silnik V12 jest jedną z tych rzeczy, które musimy zmodernizować, ponieważ stanowi on rdzeń historii marki.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
1 Comment
Sportowy samochód to także dźwięk. Typowy nabywca lamborghini raczej nie chce się z nikim ścigać ani nie zastanawia się nad oszczędnością na tankowaniu. A dźwięku prawdziwej V12 nie sposób zastąpić sztucznym dźwiękiem z głośników w kabinie i układzie wydechowym jak to czasem się praktykuje w samochodach elektrycznych.