Kategorie: News

Automotive News Europe odpowiada, dlaczego Maserati powinno trafić pod skrzydła Ferrari


Stellantis miał trudności z zarabianiem pieniędzy na luksusowej marce, podczas gdy od czasu uzyskania niezależności Ferrari odniosło jeszcze większy sukces. Nadszedł więc czas, aby dać Ferrari drugą szansę na uczynienie Maserati trwale rentownym.

Sprzedaż Maserati Grecale spadła o ponad 40% w Europie w pierwszej połowie roku (według wstępnych danych Dataforce). O najmniejszym SUV-ie włoskiej marki mówi się, że to przemianowana wersja Tonale. Wyniki marki z trójzębem w logo przyczyniły się do spadku skorygowanego dochodu operacyjnego Stellantisa – wspomniane wyniki spadły prawie o 40%, do 8,46 mld euro. Tym samym przedstawicielstwo ogłosiło, że podejmie poważne kroki w celu rozwiązania problemów.

Dyrektor generalny Carlos Tavares powiedział 25 lipca, że poświęci dużą część swoich nadchodzących letnich wakacji, aby udać się do Stanów Zjednoczonych i zająć się największym bólem głowy Stellantis: Ameryką Północną. Skorygowany zysk operacyjny najbardziej dochodowego regionu firmy spadł w pierwszej połowie o 3,7 mld euro, do 4,4 mld euro z powodu kilku błędnych decyzji dotyczących wielkości zapasów i wydatków motywacyjnych. Globalna sprzedaż luksusowego producenta samochodów w pierwszej połowie spadła o ponad połowę, poniżej 1100 pojazdów miesięcznie, co spowodowało skorygowaną stratę operacyjną w wysokości 82 mln euro w porównaniu z zyskiem w wysokości 121 mln euro w pierwszych sześciu miesiącach 2023 roku.

W ujęciu całego roku Maserati jest na dobrej drodze, aby sprzedać mniej niż 12 000 pojazdów i zapewnić ujemną dwucyfrową marżę (w pierwszej połowie było to -13%). Niepokojące jest również to, że marka nie otrzyma żadnego nowego modelu do 2027 roku. Idąc za ciosem dyrektor finansowy Stellantis – Natalie Knight – powiedziała: W przyszłości może nastąpić moment, w którym będziemy musieli zastanowić się, jaki jest najlepszy dom dla Maserati, sugerując zmianę właściciela.

Tavares był jeszcze bardziej dosadny, gdy zapytano go o cierpliwość Stellantis do nierentownych marek (spośród 15 marek wchodzących w skład Stellantis, Maserati jest jedyną, która ma własny rachunek zysków i strat):

Jeśli nie będą zarabiać, zamkniemy je. To bardzo proste, ponieważ mówimy o bardzo trudnym okresie przejściowym, w którym nie możemy sobie pozwolić na posiadanie marek niezarabiających pieniędzy.

Od czasu debiutu na Wall Street w 2015 roku, Ferrari zaliczało pasmo sukcesów. W 2023 roku osiągnęło wiodącą w branży 27% skorygowaną marżę operacyjną, generując przychody w wysokości prawie 6 miliardów euro ze sprzedaży zaledwie 13 663 samochodów. Tym samym marka z Maranello wydaje się być dobrze przystosowana do tego, aby zapewnić świetlaną przyszłość Maserati.

Chociaż Ferrari jest notowane na giełdzie, Exor – holding finansowy rodziny Agnelli-Elkann i Piero Ferrariego ma wystarczającą kontrolę, aby przeforsować przejęcie Maserati, niezależnie od ewentualnych skarg ze strony innych akcjonariuszy.

Automotive News Europe sugeruje, że transakcja mogłaby zapewnić potrójną wygraną:

  1. Maserati byłoby w stanie tworzyć samochody, które pasują do tożsamości marki, zamiast sprzedawać modele takie, jak Grecale, który jest podrobioną Alfą Romeo Tonale. Wielu klientów nie uważa Grecale za prawdziwe Maserati, więc go nie kupują. Znajduje to odzwierciedlenie w ponad 40-procentowym spadku sprzedaży średniej wielkości SUV-a w Europie w pierwszej połowie roku.
  2. Stellantis pozbyłby się marki, która okazała się niezdolna do właściwego zarządzania, uwalniając zasoby finansowe i zarządcze dla pozostałych 14. marek.
  3. Ferrari mogłoby wykorzystać dodatkowy wolumen uzyskany dzięki dodaniu Maserati, aby pomóc w inwestycjach w układy napędowe i systemy elektroniczne bez osłabiania swojego największego atutu, marki mocno ograniczającej roczny wolumen.

Maserati już wcześniej w swojej historii napotykało na nie lada problemy. W 1968 roku firmę kupił Citroën i do 1975 roku postawił ją w stan likwidacji, ale przetrwała. Fiat, zarządzający marką Ferrari od 1969 do 2015 roku, kupił Maserati w 1993 roku, ale nie odniósł sukcesu, dlatego w 1997 roku powierzył Ferrari zarządzanie marką z trójzębem w logo. Niestety, ruch ten spowodował ogromne napięcie między Ferrari i Fiatem, więc po ośmiu latach Maserati wróciło do Fiata, który stworzył kolejną niefortunną kombinację, tym razem z Alfą Romeo. Połączenie z Alfą miało pomóc zwiększyć sprzedaż Maserati do 75 000 sztuk do 2025 roku. Patrząc na obecną sytuację raczej nie ma szans, aby plan się ziścił. Inne prognozy sugerowały zapewnienie przez Maserati 15% marży do 2025 i zwiększenie jej do 20% w dłuższej perspektywie. 

Autor: Tomasz Nowak

Zdjęcia: Materiały prasowe

Ostatnie wpisy

ForzaItalia.pl eRacing na P3 i P7 w deszczowym 6H of Fuji

Trzeci oficjalny wyścig długodystansowy w Le Mans Ultimate przyniósł fanom emocje na miarę prawdziwej rywalizacji…

19 godzin temu

6H of Fuji w grze na licencji FIA WEC – LMU. ForzaItalia.pl eRacing wystawia dwie ekipy w Lamborghini SC63

Po premierowym sukcesie w Katarze i rekordowej drugiej odsłonie na Circuit of The Americas, platforma…

2 dni temu

Alfa Romeo przyspiesza: 39% wzrost sprzedaży we wrześniu na rodzimym rynku

Alfa Romeo odnotowała we wrześniu wyraźny wzrost sprzedaży na rynku włoskim. Marka zarejestrowała 2662 nowe…

3 dni temu

Historyczne spotkanie w Arese: Larini wraca na tor za kierownicą Alfy Romeo 4C

Na torze testowym przy Muzeum Historycznym Alfy Romeo w Arese odbyła się wyjątkowa ceremonia przekazania…

3 dni temu

35 lat Lamborghini Diablo – od symbolu epoki do ponadczasowego klasyka

Lamborghini Diablo, zaprezentowane w 1990 roku, na zawsze zmieniło historię marki z Sant’Agata Bolognese. Samochód…

4 dni temu

Cavallino Classic Monaco 2026: wyjątkowy hołd dla Ferrari Formuły 1

Cavallino Inc. ogłosiło nowy, wyjątkowy rozdział w swojej działalności. Z okazji 35-lecia Cavallino Classic marka…

5 dni temu