Brytyjska firma Talos Vehicles zaprezentowała samochód, który łączy w sobie cechy Ferrari 599 GTB i torowego 599XX. Nowy model nazwany Talos XXT powstał po dwóch latach prac rozwojowych i – jak zapewnia producent – ma być wyścigowym Ferrari na drogi publiczne. Co istotne, mimo agresywnej sylwetki i sportowych osiągów, pojazd jest w pełni dopuszczony do ruchu.

Pod względem technicznym bazą projektu jest Ferrari 599 GTB Fiorano, które Talos całkowicie przeobraził. Samochód otrzymał zmodyfikowany silnik V12 o pojemności 6 litrów, generujący 674 KM – czyli o 54 konie więcej, niż oryginał oraz moment obrotowy 624 Nm. Zastosowano skrzynię F1 Superfast z sześciobiegową przekładnią i łopatkami przy kierownicy, choć nabywcy mogą wybrać również opcję ze skrzynią manualną. Zdaniem producenta XXT przyspiesza do 100 km/h w 3,5 sekundy i osiąga prędkość maksymalną 330 km/h.

Nadwozie wykonano w całości z włókna węglowego, co nie tylko zmniejsza masę, ale i pozwala upodobnić auto do ekstremalnego 599XX. Samochód wyposażono w 20-calowe kute felgi, a za dopłatą można zamówić piastę z pojedynczą nakrętką, charakterystyczną dla pojazdów torowych. W przeciwieństwie do oryginału Ferrari, Talos oferuje auto zarówno w wersji z kierownicą po lewej, jak i po prawej stronie.

Firma zapowiada, że powstanie jedynie pięć egzemplarzy XXT. Każdy z nich będzie tworzony ręcznie, zgodnie z życzeniem klienta. Kupujący mogą wybrać kolor nadwozia, wykończenie wnętrza oraz detale w macie lub połysku. Talos przewiduje też opcje modyfikacji układu napędowego, zawieszenia, wydechu, a także możliwość montażu klatki bezpieczeństwa lub systemu multimedialnego.

Produkcja będzie odbywać się w zakładzie firmy w Yorkshire w Anglii, a bazą dla każdego egzemplarza musi być samochód-dawca – Ferrari 599 GTB. Cena projektu zaczyna się od 950 000 funtów (ok. 1,24 mln dolarów) co oznacza, że to propozycja wyłącznie dla najbardziej zdeterminowanych entuzjastów.

Talos Vehicles ma doświadczenie w przerabianiu i modyfikowaniu rzadkich aut. W przeszłości tworzyła niestandardowe wersje Porsche 911, Fiata 500, Forda S2000 oraz Land Roverów – Range Roverów i Defenderów. Według firmy XXT to naturalny krok w kierunku samochodu, który łączy emocje toru z komfortem codziennej jazdy – choć trudno nie zauważyć, że to przede wszystkim pokaz inżynieryjnych możliwości małego brytyjskiego producenta.

Autor: Tomasz Nowak

Zdjęcia: Materiały prasowe