Na torze, którego zespół się obawiał, Charles Leclerc zajął drugie miejsce w wyścigu, w którym było niewiele wyprzedzania, ale wiele dramatów i napięcia. Carlos Sainz miał pecha, wracając na szóstą pozycję po przebiciu opony w połowie dystansu. 

Zespół zdobył zatem 35 punktów w ten weekend – 26 w niedzielę, 9 we wczorajszym Sprincie, zmniejszając różnicę do McLarena z 24 do 21 punktów, podczas gdy na Yas Marina do zdobycia są 44 punkty. Po raz pierwszy od 2012 roku Ferrari ma szansę na tytuł w ostatniej rundzie sezonu. Zespół był w pełni skoncentrowany na niedzielnym wyścigu i nieźle poradził sobie z trudnymi momentami. Carlos wykonał świetną robotę na torze, pokonując pełne okrążenie z jedną przebitą oponą, starając się zredukować stratę do minimum. Jeśli chodzi o Charlesa, przy każdym restarcie musiał odpierać ataki Piastriego, który był w stanie lepiej rozgrzać swoje opony.

Pierwsza część wyścigu polegała na zarządzaniu oponami. Charles zdołał wyprzedzić Oscara Piastriego po starcie, aby awansować na czwarte miejsce, ale podczas restartu po po wypadku z tyłu pola, kierowca McLarena odzyskał pozycję. W tym momencie Carlos postanowił zająć się głównie swoimi średnimi oponami, ponieważ nie był w stanie wyprzedzić samochodów jadących przed nim. Opłaciło się to, gdy George Russell napotkał trudności i musiał zatrzymać się na wymianę ogumienia na 23. okrążeniu, co oznaczało, że Carlos miał przed sobą wolną drogę. Piastri zjechał do boksu na 34. okrążeniu, a na kolejnym Carlos i Lewis Hamilton przebili opony: Hiszpan postarał się, by stracić jak najmniej czasu i musiał zjechać do boksu, wracając na twardych oponach na 10. miejscu. 

Wkrótce potem wysłano samochód bezpieczeństwa, aby umożliwić usunięcie gruzu z głównej prostej, z czego skorzystali wszyscy czołowi zawodnicy. W tym momencie Leclerc zdołał wyprzedzić Piastriego i awansować na trzecie miejsce – a Carlos na ósme. W obu przypadkach Charles bardzo dobrze poradził sobie z McLarenem, a Carlos awansował na siódme miejsce po wycofaniu się Sergio Pereza. Ostatnim dramatem była dziesięciosekundowa kara Stop & Go dla Lando Norrisa za niezwolnienie podczas żółtych flag w zakręcie nr 1. Oznaczało to, że Anglik spadł na koniec stawki. Charles ukończył wyścig na drugim miejscu, aby zapewnić sobie dwunaste podium w sezonie, 20. dla zespołu, podczas gdy Carlos przekroczył linię na szóstym miejscu.

Od poniedziałku zespół udaje się z Kataru do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, aby rozpocząć przygotowania do ostatniej rundy sezonu. Scuderia Ferrari HP przyjeżdża do Yas Marina zdając sobie sprawę z trudnej sytuacji – nawet zdobycie P1 i P2 może nie wystarczyć do zdobycia tytułu. Ekipa z Maranello spróbuje zrobić jednak wszystko, co w jej mocy, aby przeciwstawić się przeciwnościom losu.

Charles Leclerc #16:

Spodziewaliśmy się, że będzie to dla nas trudny weekend, więc jestem zadowolony z dzisiejszego wyścigu, w którym udało mi się odrobić kilka punktów do McLarena. Mieliśmy trochę szczęścia po mojej stronie i trochę mniej po stronie Carlosa z przebitą oponą. Gdyby nie to, moglibyśmy ukończyć wyścig na drugim i trzecim miejscu, co jest wstydem dla zespołu, ale ogólnie rzecz biorąc, dobrze było być tutaj tak konkurencyjnym. Jeżdżąc dla tak kultowego zespołu jak Ferrari, byłoby dla nas czymś niesamowitym, gdybyśmy zakończyli sezon, przywożąc tytuł konstruktorów z powrotem do Maranello. Nie będzie łatwo zdobyć punkty potrzebne do zdobycia tytułu w jeden weekend, ale jest to jeszcze możliwe i zrobimy absolutnie wszystko, aby to osiągnąć.

Carlos Sainz #55:

Oczywiście nie jestem zadowolony z wyniku dzisiejszego wyścigu. Mieliśmy mocną pozycję, ale niestety przebiłem oponę i musiałem przejechać całe okrążenie. Po pit stopie pojawił się samochód bezpieczeństwa, więc cała sytuacja kosztowała nas jeszcze więcej czasu i ostatecznie kilka kluczowych pozycji. Jazda ze zniszczoną oponą przez całe okrążenie doprowadziło do pewnych uszkodzeń, a samochód stracił nieco na konkurencyjności, co utrudniło ostatni przejazd. Cieszę się jednak, że udało mi się dojechać do mety i razem z podium Charlesa zdobyliśmy ważne punkty. Będziemy walczyć do ostatniego okrążenia wyścigu w Abu Zabi o mistrzostwo i mam nadzieję, że zakończymy sezon w najlepszy możliwy sposób.

Autor: Tomasz Nowak

Zdjęcia: Materiały prasowe