Alfa Romeo miała ambitne plany dotyczące przyszłości swoich kluczowych modeli – Giulii i Stelvio. Miała to być nowa era zdominowana przez napęd elektryczny. Jednak na początku 2024 roku producent zrewidował swoje założenia i postanowił do oferty włączyć także warianty hybrydowe. Choć decyzja może wydawać się korzystna z punktu widzenia różnorodności wyboru, niesie za sobą nieoczekiwane konsekwencje – przede wszystkim opóźnienia w harmonogramie.
Pierwotnie nowa generacja Stelvio miała zostać zaprezentowana jeszcze w 2025 roku, a do sprzedaży trafić w 2026. Giulia miała pojawić się niewiele później. Dziś jednak wiadomo, że ten plan nie zostanie zrealizowany zgodnie z wcześniejszymi założeniami. W rozmowie z włoskim magazynem Al Volante, dyrektor generalny Alfy Romeo Santo Ficili potwierdził, że prace nad modelami trwają, lecz zostały skomplikowane przez nowe wymagania:
Jak wiecie, pierwotnie planowaliśmy oferować wyłącznie samochody elektryczne, ale teraz musimy opracować również warianty oparte o silniki spalinowe. Właśnie definiujemy nową oś czasu.
Na potencjalne opóźnienia wskazuje także Mirko Marsella, przewodniczący związku przy zakładzie w Cassino, gdzie będą produkowane nowe auta. Jak twierdzi, linie produkcyjne są już gotowe, ale same samochody nadal nie są w pełni przygotowane, o czym wspomniał Marsella: Jesteśmy gotowi je montować, ale same produkty jeszcze nie są gotowe do montażu.
Główną przeszkodą wydaje się być trudność w integracji napędu hybrydowego typu plug-in z platformą STLA Large. Choć architektura ta została już przystosowana do silnika Hurricane o pojemności 3,0 l (jak w nowym Dodge Charger), Alfa Romeo planuje zastosować czterocylindrową jednostkę napędową, której dotąd żadna inna marka w grupie Stellantis nie wdrożyła na tej platformie. To z kolei wymusza intensywne i czasochłonne prace rozwojowe.
Związki zawodowe z Cassino potwierdzają, że zostały oficjalnie poinformowani o sytuacji. Jak zaznaczają: na chwilę obecną nie istnieje ani jeden przedseryjny egzemplarz nowej Giulii ani Stelvio z silnikiem spalinowym.
Grupa Stellantis nie zaprzecza doniesieniom o opóźnieniach. Jak donosi CarBuzz, firma potwierdziła w rozmowie z Gazzettą, że plany dla Włoch są obecnie ponownie analizowane w kontekście warunków rynkowych, unijnych regulacji oraz wprowadzanych ceł. Oznacza to poważne zmiany w harmonogramie i strategii produktowej.
Oba modele – Giulia i Stelvio – będą korzystać ze wspomnianej platformy STLA Large. Choć platforma ta jest na tyle elastyczna, by wspierać zarówno napędy elektryczne, jak i hybrydowe, nadal nie wiadomo, jaką moc będą oferować nowe modele Alfy. Pojawiają się spekulacje, że topowe warianty Quadrifoglio w wersji elektrycznej mogą osiągać nawet 1000 KM, jednak dopóki producent nie ujawni oficjalnych danych, pozostaje to jedynie domysłem.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment