Londyńska policja poinformowała o odnalezieniu skradzionego Ferrari 512M, które wystawiono na sprzedaż w Wielkiej Brytanii. Sam producent z Maranello zasugerował organom ścigania, że ten pojazd ma niechlubną przeszłość.
Historia zaczęła się w 1995 roku podczas Grand Prix San Marino. Kierowca Formuły 1 Ferrari – Gerhard Berger – był jedną z dwóch osób, którym skradziono samochody służbowe. W drodze dochodzenia odkryto, że F512M Bergera trafiło do Japonii, gdzie pozostawało do 2023 roku. Następnie auto trafiło do Wielkiej Brytanii i zainteresował się nim amerykański nabywca. Policja została poinformowana o niechlubnej historii samochodu przez samo Ferrari, którego własne kontrole sugerowały, że samochód skradziono.
Jednostka London Metropolitan Police’s Organized Vehicle Crime Unit przeprowadziła globalne dochodzenie i ustaliła, że był to samochód należący niegdyś do Bergera. Zaledwie cztery dni po rozpoczęciu dochodzenia policja zdecydowała się namierzyć auto i skonfiskować je, uniemożliwiając opuszczenie kraju.
Sprawę skomentował posterunkowy policji – Mike Pillbeam:
Nasze dochodzenia były żmudne i obejmowały kontakt z władzami z całego świata. Szybko współpracowaliśmy z partnerami, w tym National Crime Agency, a także Ferrari i międzynarodowymi dealerami samochodowymi, a ta współpraca odegrała kluczową rolę w zrozumieniu pochodzenia pojazdu i powstrzymaniu go przed opuszczeniem kraju.
Według szacunków auto jest warte około 350 000 funtów. Niestety nie ustalono, co stało się z drugim samochodem, który został skradziony podczas Grand Prix w 1995 roku. Policja dodała, że choć skonfiskowała Ferrari, śledztwo jest w toku i nie dokonano jeszcze żadnych aresztowań w sprawie kradzieży sprzed 28 lat.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe (London Metropolitan Police)
No Comment