1. lipca odbyła się kolejna aukcja klasycznych pojazdów przygotowana przez Ardor Auctions. Podobnie jak i podczas poprzednich edycji, na licytację wystawiono wiele klasycznych modeli, wśród których pojawiło się kilka interesujących egzemplarzy „made in Italy”.
Ardor Auctions to pierwsza i bardzo prężnie działająca inicjatywa, która wprowadziła tę formę handlu pojazdami klasycznymi na nasz polski rynek motoryzacyjny. O ile takie wydarzenia za granicą są bardzo popularne i mają już wyrobioną renomę, u nas nadal jest to nowość. Jednak wraz z kolejnymi edycjami rośnie zainteresowanie potencjalnych klientów taką metodą zakupu nietuzinkowego pojazdu. Wydarzenie jest organizowane razem z domem aukcyjnym DESA UNICUM, który ma wieloletnie doświadczenie przy przeprowadzaniu tego typu transakcji. Tak jak poprzednio, miejscem wydarzenia była siedziba Automobilklubu Polskiego na warszawskim Bemowie. Jest to dogodna lokalizacja, z odpowiednią przestrzenią potrzebną na organizacje tego typu wydarzenia, jednak temu miejscu brakuje klimatu. Wspominając poprzednie aukcje w malowniczym Rozalinie czy industrialnym Studiu Tęcza, zabrakło dobrego tła dla całego wydarzenia. Cieszy natomiast przygotowanie samej aukcji. Pojazdy są poprawnie wyeksponowane, a za każdym razem Ardor przygotowuje atrakcyjny wizualnie katalog. Dzięki temu licytujący w przystępny sposób mogą wcześniej zaczerpnąć podstawowych informacji na temat wystawianych pojazdów.
Podczas letniej edycji można było wylicytować kilka naprawdę ciekawych pojazdów. Dla kolekcjonerów coraz częściej nie tak ważna jest popularność danego modelu, możliwa stopa zwrotu inwestycji czy stan techniczny pojazdu. Istotna jest jego historia czy unikatowy charakter. Patrząc jednak na wyniki ostatniej aukcji można mieć wrażenie, że pewne trendy na naszym podwórku dopiero się pojawiają i mają charakter epizodyczny. Sprzedano głównie powszechnie znane modele, natomiast Ardor Auction stanął na wysokości zadania i zaoferował kilka takich, które są „białymi krukami” na naszym rynku. Niezwykłą historię posiadał egzemplarz Sunbeam Talbot 80 z 1948, który od nowości jeździł po polskich drogach. Prawdziwy polski „barn find”, który mimo kiepskiego stanu i wielu nieoryginalnych elementów, był kawałkiem polskiej historii automobilizmu wartym zainteresowania. Niestety nie znalazł nabywcy. Wśród pojazdów z Włoch można było wylicytować skuter Vespa GS150, Fiata 500, Autobianchi A112 Abarth, Ferrari GTB Turbo oraz Maserati Shamal. Ostatnia wymieniona propozycja szczególnie przykuwała uwagę entuzjastów włoskiej motoryzacji. Model Shamal robi niesamowite wrażenie, które potęguje brutalny, ale niezwykle udany projekt nadwozia autorstwa Marcello Gandiniego. Model jest niezwykle rzadki, gdyż powstało zaledwie 369 egzemplarzy. Niestety ten wystawiony na aukcji również nie znalazł nowego właściciela.
Letnia aukcja Ardor Auction była różnorodna, nie tylko pod względem charakteru oferowanych modeli, ale i ich cen. Dzięki temu impreza cieszy się zainteresowaniem coraz szerszego grona chętnych do zakupu klasycznych pojazdów. Cieszy fakt, że Ardor Auction wprowadza nową jakość, a tego typu forma sprzedaży jest coraz lepiej przyjmowana na polskim rynku. Widać pasję organizatorów, która przekłada się na widoczny aspekt kulturotwórczy w polskiej branży motoryzacyjnej.
Będziemy dalej przyglądać się tej inicjatywie. Już dziś niezwykle nas ciekawi, jakie pojazdy pojawią się na kolejnej, jesiennej odsłonie wydarzenia.
Lista wylicytowanych pojazdów:
SUMA: 815 350 zł
*transakcja warunkowa
Tekst i zdjęcia: Jakub Ziółkowski
No Comment