Po zaciętej walce w Grand Prix Formuły 1 na torze w Abu Zabi wygrał Brytyjczyk Lewis Hamilton z teamu McLaren-Mercedes. Wysokie, drugie miejsce, zajął kierowca Ferrari – Fernando Alonso, trzeci zaś był Mark Webber, również z McLaren-Mercedes.
W niedzielę 13. listopada rozegrane zostały przedostatnie zawody z cyklu Grand Prix Formuły 1. Tym razem kierowcy rywalizowali na torze w Abu Zabi – po raz drugi w historii. Zwycięzcą obu dotychczasowych serii był aktualny mistrz świata – Niemiec Sebastian Vettel.
Tor w Abu Zabi został w całości zbudowany na naturalnej wyspie Yas. Dodatkowo powiększono ją sztucznie o 1/3 powierzchni. Ciekawostką jest fakt, że na wyspie powstał również największy na świecie park rozrywki Ferrari. Inną ciekawostką dotyczącą tego Grand Prix jest pora, w jakiej odbywa się wyścig – kierowcy zaczynają swoje zmagania za dnia, niedługo przed zachodem słońca, a kończą wraz z nastaniem nocy. Ma to spory wpływ na przebieg wyścigu, ponieważ znacząco spada temperatura, co zmienia przyczepność bolidu. Reflektory oświetlające tor zapalane są jeszcze przed rozpoczęciem zawodów. Ma to na celu zwiększyć bezpieczeństwo, tak aby zmiana oświetlenia na sztuczne po zmroku nie wpłynęła niekorzystnie na reakcje kierowców. Kolejną niezwykłą sprawą jest fakt, że kierowcy jeżdżą w kierunku przeciwnym do kierunku ruchu wskazówek zegara. To wszystko powoduje, że każde zawody rozgrywane na tym obiekcie są wyjątkowe i jedyne w swoim rodzaju. Emocji dodaje tu także fakt, że na torze znajdują się dwie strefy, gdzie można używać systemu DRS.
Ale wróćmy do samej rywalizacji. Z pierwszej linii ruszali Sebastian Vettel oraz Lewis Hamilton, tuż za nimi byli Jenson Button i Mark Webber, a trzecią parę stanowili kierowcy Ferrari – Fernando Alonso i Felipe Massa. Start kierowców z czołówki był niewiarygodny – bardzo szeroko wchodzący w pierwszy zakręt Vettel już na nim uszkodził zawieszenie, wypadł z toru i w ten sposób zakończył swój występ. W tej sytuacji na pierwszą pozycję przedostał się Hamilton, a zaraz za nim pojawił się Alonso.
W tegorocznej edycji Grand Prix w Abu Zabi nie brakowało zaciętych pojedynków. Szczególną uwagę zwróciła walka Paula di Resty z Sebastianem Buemim. Kierowcy wyprzedzali się na przemian przy każdej z nadarzających się okazji. Pierwszy zjazd do alei serwisowej wykonał Massa na szesnastym okrążeniu. Chwilę po nim na wymianę opon pojawili się Hamilton i Alonso. Ta dwójka niezaprzeczalnie prowadziła od początku wyścigu, wypracowując sporą przewagę nad resztą stawki. Dlatego też walka mechaników w boksach zapowiadała się bardzo ciekawie. Górą w niej okazali się ci z zespołu McLaren-Mercedes i to Brytyjczyk jako pierwszy powrócił na tor.
Do kolejnej ciekawej rywalizacji doszło na trzydziestym okrążeniu. Webber wyprzedził Massę, ale chwilę później Brazylijczyk zrewanżował się kierowcy Red-Bulla i pozostawił go w tyle na długiej prostej, wracając na czwartą pozycję. Na trzydziestym trzecim okrążeniu uwagę sędziów zwrócili dublowani kierowcy. Nie byli oni skłonni ułatwić manewr wyprzedzania szybszym zawodnikom, pomimo takiego zapisu znajdującego się w regulaminie wyścigu. Sędziowie zdecydowali o ukaraniu Pastora Maldonado i Jaime Algersuariego przejazdem przez aleję serwisową. Na czterdziestym czwartym okrążeniu lider wyścigu Lewis Hamilton zjechał na kolejną wymianę opon. Na tym samym okrążeniu w boksie zameldował się również Massa. W tym momencie prowadzenie objął Alonso. Trwało to do momentu zjechania do boksu Hiszpana. Splot nieszczęśliwych okoliczności oraz zbyt wolna praca mechaników nie pozwoliły, by wyjechał na tor jako pierwszy, pomimo wypracowania sobie niewielkiej przewagi w czasie pobytu Brytyjczyka w serwisie. Na jednym z końcowych okrążeń Daniel Ricciardo wypadł z toru i uderzył w bandę, czym zakończył swój udział w wyścigu. Do końca zawodów klasyfikacja kierowców nie uległa zmianie.
Zwyciężył Lewis Hamilton tuż przed Fernando Alonso. Jako trzeci linię mety przekroczył Jenson Button. Dla zespołu Red Bull Racing był to najgorszy występ w tym sezonie. Pierwszy raz zdarzyło się, że żaden z ich kierowców nie znalazł się na podium. Dopełnieniem złego było nieukończenie wyścigu przez Sebastiana Vettela.
Lewis Hamilton, pomimo zwycięstwa, stracił już szansę za zajęcie drugiego miejsca na podium w klasyfikacji ogólnej, natomiast bardzo dobra i równa jazda Fernando Alonso daje nadzieję na wywalczenie wicemistrzostwa świata wśród kierowców Formuły 1. W walce o drugie miejsce pozostają również Jenson Button i Mark Webber. Do końca rywalizacji w tym sezonie pozostaje już tylko jeden wyścig, który odbędzie się w ostatni weekend listopada w Brazylii.
Klasyfikacja końcowa kierowców:
1. Lewis Hamilton 1.37.11.886
2. Fernando Alonso + 8.457
3. Mark Webber + 25.881
4. Jenson Button + 35.784
5. Felipe Massa + 50,578
6. Nico Rosberg + 52,317
7. Michael Schumacher + 1.15.900
8. Adrian Sutil + 1.17.100
9. Paul di Resta + 1.40.000
10. Kamui Kobayashi + 1 okr
Tekst: Paweł Oblizajek
No Comment