fbpx
Napisz do nas! redakcja@forzaitalia.pl

Ferrari F50 sprzedano na aukcji RM Sotheby’s

Ferrari F50 sprzedano na aukcji RM Sotheby’s

Znajdujące się w Belgii Ferrari F50 z 1996 roku sprzedano na aukcji RM Sotheby’s za nieujawnioną kwotę. To 144. spośród wszystkich 349. egzemplarzy, jakie kiedykolwiek powstały.

Ferrari upamiętniło swoją 50. rocznicę wprowadzenia na rynek nowego, limitowanego supersamochodu, który ustanowił bezprecedensowe standardy w zakresie osiągów i estetyki dla pojazdów drogowych z Maranello. F50 był napędzany nowym silnikiem F130 B – wolnossącym V12, który został opracowany na bazie 3,5-litrowej jednostki używanej przez producenta w Formule 1 kilka lat wcześniej. Nowy motor o pojemności 4,7 litra, wykorzystujący 60-zaworowe cylindry, rozwijał moc 520 KM i moment obrotowy 470 Nm. To wystarczało do rozpędzenia F50 do 96 km/h ze startu zatrzymanego w zaledwie 3,6 sekundy.

F50 przywdziano w przetestowane w tunelu aerodynamicznym nadwozie Pininfarina wykonane z włókna węglowego, kevlaru i plastra miodu Nomex. Zdejmowany twardy dach pozwolił samochodowi przybrać postać zamkniętej berlinetty lub otwartego spidera, oferując to, co najlepsze z obu światów. F50 został wyposażony w takie udogodnienia, jak klimatyzacja i regulowany prześwit. Z zaledwie 349. numerowanymi egzemplarzami zbudowanymi do 1998 roku, F50 pozostaje równie rzadkie, co F40 i wiele innych flagowych modeli z Maranello. 

Zgodnie z certyfikatem pochodzenia Ferrari wydanym na początku czerwca 1996 r., podwozie o numerze 105111 jest 144. egzemplarzem zbudowanym i zostało dostarczone w tym samym miesiącu przez Kroymans BV w Holandii do entuzjasty mieszkającego w Gravenwezel w Belgii. Wykończony lakierem Rosso Corsa F50 był rzadko jeżdżony, a jednocześnie poddawany drobiazgowej konserwacji. Podczas serwisowania przez Kroymans we wrześniu 2002 r. licznik kilometrów wskazywał 5147 km.

W styczniu 2020 roku Ferrari zostało poddane poważnemu serwisowi przez Forza Service BV w Oss w Holandii, który kosztował ponad 25 000 euro. Oprócz konserwacji i wymiany wszystkich płynów, filtrów i pasków, zainstalowano nowe komponenty ECU i zamontowano nowe opony.

Skrupulatnie pielęgnowany przez tylko jednego właściciela przez cały okres użytkowania przejechało raptem 7227 km (stan w momencie katalogowania). Sam przebieg jest bardzo dobrze udokumentowany poprzez coroczne wizyty serwisowe „Contrôle Technique” w Belgii. Jako kolejne potwierdzenie wysoce oryginalnego charakteru tego egzemplarza, ekspert Christian Beringer zmierzył i poświadczył, że lakier na samochodzie jest oryginalny.

Egzemplarzowi towarzyszy zestaw narzędzi, miękki i twardy dach w odpowiednim futerale. Ponadto do auta dołączono certyfikat pochodzenia, dokumentację importową, instrukcję obsługi, książkę gwarancyjną i dziennik serwisowy, a także pożądaną tzw. „książkę narodzin” – przygotowany przez Ferrari segregator przedstawiający montaż samochodu w fabryce w Maranello.

Autor: Tomasz Nowak

Zdjęcia: Materiały prasowe

Previous post
Ferrari 250 GT Angeliny Jolie trafi pod młotek 20 listopada
Next post
Alfa Romeo powraca na targi Mondial de l'Auto w Paryżu

No Comment

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back
SHARE

Ferrari F50 sprzedano na aukcji RM Sotheby’s