Z reguły repliki bazują na dość tanich samochodach. Inaczej jest w przypadku wystawionego na sprzedaż Lamborghini Diablo GT, dla którego jako baza posłużył dość rzadki i pożądany samochód w postaci Acury NSX.
Skoro właściciela było stać na Acurę NSX, to mógł on sobie pozwolić na konwersję pojazdu przy użyciu wysokiej jakości części. W efekcie auto ciężko odróżnić od oryginału – nadwozie wydaje się mieć właściwie proporcje i każdy element ze sobą współgra. Ba, nawet drzwi otwierają się do góry niczym w rasowym Lamborghini Diablo GT. Sercem auta jest silnik V6, który po otwarciu tylnej klapy jest zasłaniany przez sztuczny kolektor dolotowy Lamborghini. O ile wizualnie można odnieść wrażenie, że faktycznie mamy do czynienia z V12, o tyle wciśnięcie pedału gazu szybko sprowadzi nas na ziemię. Jednostka V6 o pojemności 3 litrów rozwija jedynie 270 KM zamiast 575 KM, jak to jest w przypadku 6-litrowego V12 rodem z Sant’Agata Bolognese.
Samo wnętrze też w znaczącym stopniu różni się od oryginału. Wystawiony na portalu eBay pojazd był możliwy do kupienia za 175 000 dolarów. Co ciekawe, oryginalne NSX-y kosztują w okolicach 200 000 dolarów, więc cena wydaje się być całkiem uzasadniona. Sprzedawca reklamuje swoje auto jako wyjątkową okazję do zaoszczędzenia, biorąc pod uwagę fakt, że części do NSX-a są o wiele tańsze niż do prawdziwego Diablo:
Podczas gdy inni właściciele Lamborghini przelewają pieniądze z konta bankowego, aby zapłacić za naprawy, ty będziesz się śmiał do rozpuku, gdy kupisz części w lokalnym sklepie z częściami samochodowymi lub w Internecie za ułamek ich ceny.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: eBay
No Comment