Po wyścigu o GP Indii szefowie Ferrari mogą mieć mieszane uczucia. Cieszy wysokie trzecie miejsce Fernando Alonso – Hiszpan nadal zachowuje spore szanse na wywalczenie wicemistrzostwa kierowców w klasyfikacji generalnej. Dobry humor psuje jednak słaba postawa Felipe Massy, który nie ukończył wyścigu.
W ostatnią niedzielę października o godzinie 10.30 rozegrane zostało Grand Prix Indii. Były to pierwsze zawody Formuły 1 rozegrane w tym państwie. Miejscem rywalizacji był tor Buddh, położony niedaleko stolicy Indii – Delhi.
Z pierwszego miejsca startował niedawno koronowany mistrz świata, Sebastian Vettel. Tuż obok niego stanął Brytyjczyk Lewis Hamilton. Z drugiej linii startowali natomiast Jenson Button i Fernando Alonso. Piąte i szóste miejsce w kwalifikacjach do wyścigu zajęli kolejno Mark Webber i Felipe Massa. Start wyścigu okazał się bardzo emocjonujący. Na uwagę zasługuje bardzo słaby start Hamiltona, który spadł na szóstą pozycję. Alonso odważnie atakował, ale nie udało mu się poprawić pozycji ze startu. Zaraz po prostej startowej, na pierwszym zakręcie doszło do sporej kolizji, w której uczestniczyło kilka bolidów.
Do następnej kolizji doszło na trzecim zakręcie tego samego okrążenia, przez co sędziowie zmuszeni zostali do wywieszenia żółtej flagi. Obowiązywał zakaz wyprzedzania, ponieważ służby porządkowe musiały uporać się z niebezpiecznymi częściami rozbitych bolidów, które pozostały na torze. Wyścig obfitował w wiele ciekawych, a zarazem dramatycznych zwrotów akcji. Już po paru okrążeniach wyścig musiał zakończyć Pastor Maldonado. Przyczyną okazała się awaria skrzyni biegów. Pierwszą turę wymiany opon rozpoczął Alonso na siedemnastym okrążeniu, zaraz za nim do boksów zjeżdżali Webber i Hamilton. Pomimo dosyć szybkiej wymiany opon, kierowca Ferrari wyjechał dopiero na siódmej pozycji, jednak jego dobra jazda szybko przyniosła efekty. Już chwilę po jego powrocie na tor wyprzedził kierowcę zajmującego szóstą pozycję, a następnie jadącego na piątym miejscu Niemca, Michaela Schumachera. Do kolejnej poważnej kolizji doszło na dwudziestym trzecim okrążeniu – walczący o wyższą pozycje Hamilton, w czasie wyprzedzania uderzył w bolid Massy. Brazylijski kierowca Ferrari wypadł z toru i stracił kilka pozycji, natomiast u kierowcy McLarena uszkodzeniu uległo przednie skrzydło, co przyczyniło się do konieczności pojawienia się w alei serwisowej. Incydent ten został zakwalifikowany przez sędziów wyścigu jako wina Massy i na kierowcę czerwonego bolidu została nałożona kara przejechania przez aleję serwisową.
To z kolei po raz kolejny spowodowało stratę kilku pozycji w wyścigu. Po wymianie opon i przedniego skrzydła Massa bardzo chciał odrobić stracone pozycje, jednak agresywna jazda źle zakończyła się dla Brazylijczyka. W czasie przejazdu przez ciasny zakręt, kierowca nie zmieścił się w torze i uszkodził zawieszenie bolidu. Dalsza jazda okazała się już niemożliwa. Zaprocentowała natomiast dobra i równa jazda Alonso, który przebił się na trzecią pozycję. Szefowie teamu postawili na niekonwencjonalną strategię i już na dwadzieścia okrążeń przed końcem, w czasie wymiany opon założyli Hiszpanowi twardą mieszankę ogumienia. Bardzo sprawnie przeprowadzona wymiana spowodowała, że kierowcy Ferrari udało się wyjechać przed Markiem Webberem. Pomimo tego kierowca Red Bulla do końca zawzięcie walczył o trzecia pozycję. Jako pierwszy linię mety przekroczył Sebastian Vettel, a zaraz za nim pojawił się Jenson Button. Trzeci dojechał Fernando Alonso.
Do końca tegorocznego cyklu Formuły 1 pozostały już tylko dwa wyścigi. Walka o wicemistrzostwo jest nadal otwarta i wszystko wskazuje na to, że rozegra się między trzema kierowcami. Są nimi: Mark Webber, Fernando Alonso i Jenson Button.
Klasyfikacja końcowa kierowców:
1. Sebastian Vettel 1.30.35.002
2. Jenson Button + 8.433
3. Fernando Alonso + 24.301
4. Mark Webber + 25.529
5. Michael Schumacher + 1.05.421
6. Nico Rosberg + 1.06.851
7. Lewis Hamilton + 1.24.183
8. Jaime Algersuari + 1 okrążenie
9. Adrian Sutil + 1 okrążenie
10. Sergio Perez + 1 okrążenie
Tekst: Paweł Oblizajek
Zdjęcia: Ferrari
No Comment