Zespół Scuderia Ferrari Velas Esports zakończył sezon na wysokim poziomie, dowożąc 34 punkty. Trzecie miejsce Brendona Leigha w Austin było jedynym podium w sezonie. Ostatecznie esportowa drużyna z Maranello zajęła 7. lokatę w klasyfikacji konstruktorów z dorobkiem 79. punktów, podczas gdy Alfa Romeo uplasowała się na 5. miejscu z pulą 120 punktów.
W całym sezonie najwięcej punktów dla ekipy Ferrari zdobył Brendon Leigh – 49 (P8). David Tonizza i Fabrizio Donoso zgromadzili odpowiednio: 16 i 14 (P14 i P15). Znacznie lepiej poradzili sobie reprezentanci esportowej dywizji Alfa Romeo – Nicolas Longuet z dorobkiem 95 punktów uplasował się 6. w klasyfikacji kierowców. Daniel Bereznav z tej samej ekipy był 12. z 24 punktami, zaś Tomasz Poradzisz musiał zadowolić się pojedynczym „oczkiem” i P25.
Wypowiedzi kierowców
Brendon Leigh (Ferrari Velas Esports):
Kwalifikacje były naszą piętą achillesową w poszukiwaniu dobrych wyników. Tempo wyścigowe, wyprzedzanie, strategia były ogólnie całkiem dobre i mówię to z perspektywy zespołu, patrząc na wyniki moich kolegów. Kiedy ten sezon się kończy, jasne jest, że mamy dużo pracy poza sezonem, aby przygotować się na przyszły rok. To będzie krótka przerwa, a potem możemy wrócić szybsi i silniejsi niż kiedykolwiek, wykorzystując każdy dzień tej przerwy, aby być jak najlepszym na 2023 rok.
Fabrizio Donoso (Ferrari Velas Esports):
Sezon się skończył. Jeśli chodzi o mnie, to miałem dobrą rundę, a moi koledzy z zespołu również spisali się dobrze z kilkoma silnymi wyprzedzeniami w Japonii i Abu Dhabi. Byłem bardzo zadowolony z moich kwalifikacji, trafiając do Q3 w Japonii i Brazylii, gdzie trzecie miejsce było moim najlepszym wynikiem w historii. Jestem również zadowolony z tego, jak Brendon i ja ścigaliśmy się na Suzuce. Pracowaliśmy naprawdę dobrze jako zespół i to było widać na torze i patrząc na to, ile punktów zdobyliśmy.
David Tonizza (Ferrari Velas Esports):
Ścigałem się tylko w Abu Dhabi i powiedziałbym, że był tylko jeden znaczący negatywny czynnik w tym, co było ogólnie pozytywnym wydarzeniem. Problemem były kwalifikacje, jak to już miało miejsce kilka razy w tym roku. Z lepszą pozycją na starcie mogłem celować w pierwszą trójkę, szczególnie patrząc na to, ile miejsc nadrobiłem. Ogólnie rzecz biorąc, był to dobry wyścig i zdobyliśmy sporo punktów. Patrząc na cały sezon, na pewno nie możemy być zadowoleni, a przez cały rok kwalifikacje były naszym słabym punktem.
Nico Longuet (Alfa Romeo F1 Team ORLEN Esports):
To już wszystko! Sezon dobiegł końca i jestem bardzo zadowolony z ogólnego wyniku. Mieliśmy pewne problemy w pierwszym wyścigu i na początku trudno było nam się odnaleźć, ale przez cały sezon poprawialiśmy się, zdobywając kolejne punkty. Naszym celem było zajęcie miejsca w pierwszej piątce konstruktorów przed tym wydarzeniem i udało nam się to wspaniale, dzięki wspaniałemu zwycięstwu w Japonii i podwójnym punktom w Brazylii. Moi koledzy z zespołu świetnie się spisywali i poprawiali się każdego dnia, a oni popychali mnie do bycia lepszym tak samo, jak ja ich. To był trudny sezon, różnice były bardzo duże, a my daliśmy z siebie wszystko. Teraz nadszedł czas na małą przerwę, ale nie na długo: wyścigi ligowe powrócą już wkrótce. Dziękujemy za wsparcie i do zobaczenia za rok!
Dani Bereznay (Alfa Romeo F1 Team ORLEN Esports):
Sezon dopiero co się zakończył, a ja już za nim tęsknię! Przez ostatnie sześć miesięcy, od czasu wydania bety F1 ’22, ćwiczyliśmy każdego dnia, aby wydobyć z siebie każdy kawałek wydajności. Teraz nasza ciężka praca została nagrodzona. Mieliśmy trudny start, na początku sezonu nie wydawało się, że pierwsza piątka jest w zasięgu ręki, ale udało się! To wielka poprawa w porównaniu z zeszłym rokiem, zarówno dla drużyny, jak i dla mnie indywidualnie. Ostatnie dwa wydarzenia były ogromnymi krokami naprzód do miejsca, w którym chcę być w porównaniu z tym, gdzie byłem przez ostatnie dwa lata i jestem naprawdę dumny z tego rozwoju. Już teraz nie mogę się doczekać wyzwań w 2023 roku, aby pójść dalej tą drogą.
Tomek Poradzisz (Alfa Romeo F1 Team ORLEN Esports):
Mój pierwszy w życiu sezon w F1 Esports Series Pro Championship dobiegł końca i choć było to bardzo trudne doświadczenie, jestem super dumny z postępu, jaki zrobiłem od pierwszych zawodów. Zrealizowałem cele, które postawiłem sobie przed sezonem i zdobyłem mnóstwo cennego doświadczenia, które zamierzam przenieść na kolejne sezony. Najważniejsze jest to, że jako drużyna zajęliśmy bardzo dobre miejsce P5 i z każdą imprezą poprawialiśmy się, tak bardzo, że w ostatniej imprezie byliśmy w zasadzie jedną z najlepszych drużyn. Jest kilka pozytywów z ostatnich trzech miesięcy i myślę, że wszyscy możemy być bardzo dumni z pracy, którą wykonaliśmy. Teraz celem jest przeniesienie tego impetu na rok 2023 – zdecydowanie jeszcze nie skończyliśmy, bo jest jeszcze tyle do osiągnięcia.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment