Włoski mechanik Andrea Marazzi dokonał niezwykłej przeróbki. Na bazie klasycznego Fiata Pandy z 1993 roku stworzył pojazd o szerokości zaledwie 50 cm, czyli mniej więcej tyle, ile ma przeciętna poduszka. Co więcej, samochód pozostaje w pełni sprawny i można nim jeździć, choć tylko poza drogami publicznymi.

Niebieski mikrosamochód, nazwany przez twórcę „Panda for One” lub „Flat Fiat”, zadebiutował podczas festiwalu Panda a Pandino, który odbył się w dniach 19-22 czerwca 2025 roku na północy Włoch, z okazji 45. rocznicy modelu Fiat Panda. Odwiedzający wydarzenie zaskoczeni jego wyglądem pojazdu – wielu porównywało go do „rysunkowego auta” lub „pojazdu 2D”.

Projekt zachował 99% oryginalnych części Fiata Pandy i jest zdolny pomieścić raptem dwie osoby w kabinie. Całość napędza niewielki silnik elektryczny (prawdopodobnie pochodzący z hulajnogi) zasilany baterią 24 V. Samochód osiąga maksymalną prędkość około 15 km/h i może przejechać do 25 km na jednym ładowaniu.

Budowa trwała około 12 miesięcy i odbywała się w warsztacie rodziny Marazzi – Autodemolizione Marazzi w Bagnolo Cremasco. Gotowy pojazd waży zaledwie 264 kg i – mimo że nie spełnia przepisów dotyczących poruszania się po drogach publicznych – zdobył ogromną popularność w internecie.

Andrea Marazzi zapytany o projekt przyznał:

To nie miało być praktyczne auto. To był eksperyment, hołd dla Pandy i zabawy z formą. Włożyłem w to serce i chciałem sprawdzić, czy da się zmieścić ducha klasycznego samochodu w najwęższej możliwej formie.

Twórca planuje zgłosić swój pojazd do Księgi Rekordów Guinnessa jako najwęższy samochód na świecie. Internauci już okrzyknęli go „legendą internetu”, a w sieci mnożą się memy i komentarze zachwyconych fanów motoryzacyjnych ciekawostek.

Choć projekt nie ma komercyjnych ambicji pokazuje, jak kreatywność i rzemiosło potrafią tchnąć nowe życie w stare konstrukcje. Marazzi nie zamierza na tym poprzestać – jak sam zapowiada, ma już pomysły na kolejne nietypowe modyfikacje:

Ta Panda to dopiero początek. Chcę zaskakiwać i przypominać, że samochody mogą być nie tylko użyteczne, ale i śmieszne, dziwne, inspirujące.

Autor: Tomasz Nowak

Zdjęcia: Kadr z YouTube’a