Lipiec był miesiącem w którym odbyła się największa impreza miłośników Alfa Romeo oraz włoskiej motoryzacji w tym roku w naszym kraju. Nie mogło nas tam zabraknąć.
Zloty Internetowego Klubu Alfa Romeo – Ik@r od lat stoją na bardzo wysokim poziomie i gromadzą w jednym miejscu wielu miłośników włoskiej motoryzacji. W tym roku zaplanowano jedno wydarzenie ale za to jakie! Gospodarzem tegorocznej imprezy była ponownie urocza Wielkopolska. Sprawdzona, już wcześniej, baza w Hotelu Orange oraz sąsiedztwo Toru Poznań są sporymi atutami tego miejsca. Komandorem imprezy ponownie był znany nam bardzo dobrze Rastas.
Zapewne widzieliście zapowiedzi imprezy na naszym portalu od dłuższego już czasu. Nieprzypadkowo, ponieważ portal forzaitalia.pl był oficjalnym partnerem tego wydarzenia, stawił się także na miejscu w bardzo doborowym składzie.
Piątek minął pod hasłem Italian Car Day – jazdy szkoleniowe zorganizowane zostały na Torze Poznań. Uczestnicy tej imprezy zjeżdżali się już od czwartku i w piątek rano parking prezentował się bardzo interesująco. Naturalnie dominowały przede wszystkim różne modele Alfa Romeo ale pojawiły się także dwa Abarthy 500, pucharowa 156 oraz egzemplarze Maserati związane z naszym portalem. Piątkowy poranek został wykorzystany na opróżnienie bagażników, ostatnie zmiany kół, niektórzy rozwiązywali problemy związane z niewielkimi przebiciami na kablach zapłonowych 😉
Oprócz włoszczyzny na Torze pojawiły się również „mniej” włoskie auta z kierowcami chętnymi sprawdzenia swoich umiejętności. Odprawa przez jazdami odbyła się z małym poślizgiem ale przebiegła już sprawnie. Zbyszek Szwagierczak był opiekunem imprezy ze strony Automobilklubu Wielkopolski i wprowadzał uczestników w tajniki jazdy torowej. Po zakończeniu odprawy uczestnicy zostali podzieleni na 4 grupy aby za pojazdem instruktora przejechać kilka kółek zapoznawczych toru i poznać „poprawną” nitkę toru jazdy. Zapoznanie trwało ok. 30 minut. Rozpoczęły się wreszcie właściwe jazdy torowe i sprawdzanie swoich umiejętności. Nad bezpieczeństwem samej imprezy czuwało kilku ochotników z poznańskiego skrzydła Ik@ra – PyraTeam oraz Słupi i Rastas.
Przez kolejne 4 godziny uczestnicy przypalali hamulce, męczyli opony a przede wszystkim walczyli z własnymi słabościami. Utarło się już na takich, „włoskich” torowych imprezach, jak i na naszych track-day’ach, że atmosfera jest iście koleżeńska, pomimo pewnego elementu rywalizacji. Na torze panowała jak zwykle absolutna kultura; wolniejsi ustępowali szybszym a osoby jadące okrążenie chłodzące nie utrudniały przejazdów innym. W depo wszyscy nerwowo zerkali na tabelę z czasami, aby sprawdzić czy udało się urwać kolejne sekundy. Tutaj jednak pierwszorzędną rolę grały umiejętności kierowców a nie ich aut. Dodatkową szansą ich podniesienia była obecność na torze zawodowych kierowców wyścigowych. Wspomniany już wcześniej Zbyszek Szwagierczak, Maciej Garstecki oraz Artur Czyż byli cały czas do dyspozycji uczestników spotkania. Taka okazja nie zdarza się często i kto skorzystał z takiej możliwości chwalił ją sobie zdecydowanie. Jednocześnie następowała wymiana doświadczeń, jazdy z kolegami a czasem i innym autem niż własne. Walor edukacyjny i poznawczy takich spotkań jest bezdyskusyjny!
Jazdy torowe zakończyły się ok. 17:30 i jak na zawołanie dobra pogoda się „wyłączyła” – zaczęło trochę kropić. Uczestnicy zjechali do hotelu na obiadokolację i piątkowe biesiadowanie. W ciągu dnia dołączyło jeszcze trochę załóg, które nie brały udziału w jazdach torowych i baza zlotu prezentowała się już naprawdę imponująco. W bazie zlotu zapanowało rozluźnienie – rozpoczęła się towarzyska część imprezy w hotelu zatopionym już w ciepłym świetle zachodzącego słońca. Nie były to warunki typowo włoskie, niemniej humory dopisywały a nowe znajomości miały swój początek.
Wieczorem na uczestników spotkania czekała kolejna atrakcja, już w bardzo włoskim klimacie – prezentacja Grzegorza Grątkowskiego na temat architektury Andrea Palladio. Ponad godzinny wykład wypełniony był ciekawymi informacjami oraz pięknymi zdjęciami przedstawiającymi włoskie krainy.
Do końca wieczoru trwały zarówno tradycyjne rytuały „kopania w oponkę”, długie dyskusje i wymiana doświadczeń. Ostatni uczestnicy dojechali do bazy w nocy, chociaż nie obyło się bez przygód.
Jeden z uczestników jadąc zastępczym autem miał awarię na autostradzie A2. Naturalnie na klubowego ducha można liczyć i Marcin Fedder ruszył z odsieczą odbierając Michała z opuszczonego MOPu przy A2. Brawo!
Sobotni poranek przywitał uczestników dość chłodno ale nie było to przeszkodą. Uczestnicy zeszli na śniadanie i szykowali się do odprawy przez głównym wydarzeniem tego weekendu – Gran Turismo Alfa Romeo. Rajdy turystyczne stają się już tradycją spotkań Ik@ra i cieszą się dużym zainteresowaniem, ściągając do zabawy całe rodziny. W połączeniu z jazdami po Torze Poznań tworzy to kompletną propozycję dla uczestników oczekujących różnych atrakcji.
Odprawa rozpoczęła się punktualnie a organizatorzy zaczęli wprowadzać uczestników w tajniki zabaw, które przygotowali na ten dzień. Rajd turystyczny, bez znanej z góry trasy, poszukiwanie kolejnych wskazówek, rozwiązywanie zagadek oraz zadań zakodowanych w wierszach, zwiedzanie wielu ciekawych zakątków Wielkopolski – właśnie to wszystko czekało na uczestników zlotu i było owocem tygodni aktywnych przygotowań sporej grupy organizatorów.
Przed samym startem jeszcze pamiątkowe zdjęcie grupowe i w drogę! Sędziowie rozjechali się do swoich punktów kontrolnych a uczestnicy zaczynali startować i rozgryzać pierwsze wskazówki.
W ciągu dnia trzeba się było wykazać nie tylko wiedzą nt historii Polski, pierwszej pomocy oraz wiedzą techniczną. Trzeba było także wykorzystać spryt i swoją pomysłowość. Tradycyjnie rozwiązania zagadek dostarczyły najwięcej radości organizatorom. Warto przypomnieć ziemniaka z pierwszego zadania, który pojawiał się zarówno w postaci dosłownej, ugotowanej, „świeżej” z pola, a także jako ciepłe frytki (za co sędziowie byli dodatkowo wdzięczni 😉 ). Zadanie ostatnie dało pole do popisu uczestnikom – celem było przywiezienie czegoś co ich rozbawi. Tutaj uczestnicy wykazali się zdecydowanie i poza zapasem makaronu, sosów na pół roku, dojechało świeże espresso przy akompaniamencie „Felicita”, but włoski (kalosz 🙂 ), lody włoskie i wiele, wiele innych. Najciekawsze zdobycze były prezentowane w trakcie wieczornej biesiady i omawiania wyników.
W ciągu dnia jednym z kulminacyjnych punktów rajdu było Gniezno gdzie w centrum miasta, na ulicy Tumskiej uczestnicy ustawiali swoje auta. Wszystko to wyglądało imponująco i wzbudzało duże zainteresowanie mieszkańców. W trakcie całego rajdu na punktach sędziowskich prezentowane także były najnowsze modele Alfa Romeo oraz Abarth użyczone przez Fiat Auto Poland oraz Pol-Car.
Wieczór to podsumowanie Gran Turismo i ogłoszenie wyników. Uczestnicy musieli się wykazać cierpliwością a sztab organizatorów pracował w pocie czoła nad opracowaniem wyników. Oczekiwanie było urozmaicone pokazem zdjęć z poprzednich zlotów a także niedawnej wycieczki przedstawicieli Ik@ra do Balocco na międzynarodowe spotkanie Alfisti. Biesiada trwała do nocy, podziękowaniom brawom, nagrodom nie było końca.
Zlot dobiegał niestety do końca. Niedziela była już dniem bardziej leniwym. Ostatnie zdjęcia grupowe, pożegnania, propozycje wspólnych dodatkowych wycieczek.
Organizatorzy zabrali się też za porządki w bazie zlotu a uczestnicy rozjechali się do domów. Takich imprez w naszym kraju potrzeba zdecydowanie więcej. ForzaItalia.pl będzie nadal trzymać rękę na pulsie i informować oraz wspierać najciekawsze inicjatywy!
Więcej zdjęć w naszej galerii oraz na cuoresportivo.pl
Tekstt: Jakub Strzemżalski
Zdjęcia: Jakub Strzemżalski, Piotr Szymański,
No Comment