fbpx
Napisz do nas! redakcja@forzaitalia.pl

Poznań Motor Show

Poznań Motor Show

poznan thumb
 
Pamiętam gdy jako mały dzieciak we wczesnych latach 90 co roku czekało się na to, wielkie wówczas dla mnie, wydarzenie. Naciągało się rodziców na katalogi, konkursy kupony. Mimo zmian ustrojowych, było już nam wówczas nieco bliżej do zachodu, to wciąż, „targi” były okazją żeby zobaczyć, jak się „robi motoryzację” w cywilizowanych krajach. Dziś Poznań Motor Show już nie wzbudza we mnie takich emocji, ale to znak czasów i pewnych zmian na lepsze.
 

 
Ale dość tych sentymentów, skupmy się na teraźniejszości. Nie będę się rozpisywać o atrakcjach typu karty, symulator dachowania czy dmuchanych namiocikach TVN Turbo… Oczywiście moja uwaga była  skupiona na włoskich wynalazkach. Ale o tym za chwilę. Trzeba nadmienić, że w tym roku bardzo dużą ekspozycję (cała hala targowa!) miało koło pojazdów zabytkowych Automobilklubu Wielkopolski. Doprawdy było na co popatrzeć – kilkadziesiąt aut z lat 20. – 70. ze wszystkich krajów świata. 
 
 
Możemy jedynie ubolewać, że stosunkowo mało było włoskich samochodów, a wiemy o bardzo bogatych kolekcjach takich maszyn w Wielkopolsce, więc apel do posiadaczy: na następny rok wyciągacie i pokazujecie swoje piękne Włoszki! Na szczęście w skromnej wprawdzie ilości były prezentowane ciekawe auta, jak fantastyczna Multipla, całkiem rzadki Fiat 850 Spider, czy pocieszne pięćsetki i ich licencyjne odpowiedniki. Ciekawym okazem była również replika Fiata Abarth 595 SS zaprezentowana na stoisku Classicauto (z oklejeń wynika, że będzie startować w nowopowstałym „Maluch Trophy” – trzymamy kciuki!). 
 
 
 
 
Po wyczerpaniu ochów i achów oraz nasyceniu oczu widokiem i nozdrzy zapachem starej motoryzacji, nadeszła pora aby sprawdzić, co słychać w świecie mnóstwa sond lambda, katalizatorów, ESP, ASR czy jakże ważnej i interesującej emisji CO2 na ileś tam kilometrów. Fiat na swoim stoisku  prezentował Fiata (sic!), Abartha, Alfy Romeo, Lancie i…. Jeepa – tak… znowu znak czasów. Subiektywnie najciekawiej prezentowały się chyba „pięcsetki, obydwie w odmianie cabrio, jedna zdziczała, ze skorpionem na masce, druga zaś z „bezbłędnym” lakierem. Warto odnotować, że stoisko było przygotowane z dużym rozmachem. Nie zabrakło akcentu historycznego – 90-lecia Fiata w Polsce. Mam nadzieję, że nie okaże się to jedynym akcentem tej rocznicy. 
 
 
 
 
Mlaskając z niesmakiem, że to już „wszystko”, co miał nam apeniński lud do zaprezentowania, przypomniałem sobie, o jednym, włoskim aucie, acz „ulepszonym” przez Niemców. Maserati GT Mansory, które miało tu swoją premierę, do pary z równie zniewalającym, carbonowym Astonem Martinem. Czekamy, na przyszłoroczną edycję, koniecznie z bardziej „śródziemnomorskim” wydźwiękiem. 
 
 
Tekst: Piotr Ruszkiewicz
Zdjęcia: Kacper Szczepański, Piotr Ruszkiewicz, Fiat
Previous post
Techno Classica Essen
Next post
Nowa wyścigowa broń REZ-Motorsport

No Comment

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Back
SHARE

Poznań Motor Show