Dla każdego zakończenie sezonu znaczy coś innego, ale wszyscy rozumieją pod tymi słowami – koniec pewnego okresu. Jedni powiedzą: koniec sezonu “na leszcze”; inni – koniec sezonu zbiorów kartofli. Natomiast miłośnicy oldtimerów i youngtimerów koniec sezonu kojarzą z jednym – odstawieniem swoich samochodów do garaży. Tak to właśnie ten czas, kiedy to dopieszczone cacuszka ich dumnych właścicieli trafiają do garaży, by zapaść w głęboki, zimowy sen.
Wreszcie “zakończenie sezonu” to nie tylko zbliżające się pochmurne dni, niskie temperatury i sól na ulicach. Nam kojarzy się ono z pozytywnie spędzonym czasem na warszawskim Powiślu. To właśnie miejsce wybrał magazyn Classicauto na rozdanie nagród dla najlepszych kierowców biorących udział w zorganizowanym przez redakcję pucharze.
To już drugie spotkanie w tym miejscu, a dla miłośników włoskiej motoryzacji kolejne (my też polubiliśmy klimat Powiśla i dużą ilość miejsc parkingowych). Ja tym razem zjawiłem się bez samochodu, co ma też swoje zalety. Grzane wino w klubokawiarni Warszawa Powiśle zdecydowanie zachęca do przybycia autobusem, a nie autem . Po przeciwnej stronie brzegu stoi opcja przyjazdu samochodem i wypicia wspaniałego, mocnego espresso.
Na Powiślu zjawiłem się przed czasem, tym razem po stronie pasażera, co więcej – Niemieckiego samochodu. Na usprawiedliwienie dodam, że projektantem Golfa I była właściwa osoba, czyt. Georgio Giugiaro. Pierwsze samochody zaczęły się zjeżdżać już przed godziną 12:00. W kilka godzin przestrzeń parkingowa zapełniła się, a na teren Powiśla przybyły tłumy motoryzacyjnych maniaków.
Niebo nad Powiślem rozświetlało słońce odbijające się w połyskujących chromowanych detalach samochodów. Wysoka jak na tą porę roku temperatura i dobra lokalizacja potwierdziły słuszność wyboru zarówno terminu, jak i miejsca.
Każdy mógł znaleźć coś interesującego dla siebie: poczynając od Mercedesa Adenauera, poprzez różne modele Porsche, Triumpha i Saaba. Tym razem zabrakło kilku przedstawicieli włoszczyzny- na osłodę pojawiła się Alfa Romeo 155 Q4 i Maserati 224. Obiecujemy poprawę i na rozpoczęcie sezonu pojawimy się w liczniejszej grupie!
Piotr Szymański
No Comment