Zdaniem Tavaresa ryzykowne są plany UE, mające na celu wyparcie z rynku pojazdów spalinowych na rzecz elektrycznych jako tańszy i szybki sposób na redukcję emisji dwutlenku węgla.
Piastujący stanowisko dyrektora generalnego Stellantis – Carlos Tavares – nie przebierał w słowach:
Strategia Komisji Europejskiej, aby wycofać silniki spalinowe na rzecz pojazdów elektrycznych, jest wyborem politycznym, który niesie ze sobą ryzyko środowiskowe i społeczne. To, co jest jasne to fakt, że elektryfikacja jest technologią wybraną przez polityków, a nie przez przemysł. Istnieją szybsze i tańsze sposoby redukcji emisji dwutlenku węgla. Biorąc pod uwagę obecny europejski miks energetyczny, samochód elektryczny musi przejechać 70 000 kilometrów, aby zrekompensować ślad węglowy produkcji baterii i zacząć doganiać lekki pojazd hybrydowy, który kosztuje o połowę mniej. Zakaz używania pojazdów z silnikiem spalinowym do 2035 roku w Europie oznacza, że producenci samochodów muszą szybko zacząć przekształcać swoje zakłady i łańcuchy dostaw. Brutalność tej zmiany stwarza ryzyko społeczne. Generalnie trzymam się obietnic, które składam, ale musimy również zachować konkurencyjność.
Od czasu połączenia FCA z PSA Group, Tavares przeznaczył 30 mld euro na plan elektryfikacji, co przełożyło się na skok akcji o 60%. Firma szuka także oszczędności, między innymi we Włoszech, jednak jak zauważył dyrektor generalny, wszystkie wdrażane procesy wymagają czasu i środków. 1 marca 2022 roku firma ma ogłosić długoterminowy plan strategiczny.
Na początku grudnia 2021 roku dyrektor generalny Stellantis również wypowiadał się w krytycznych słowach na temat forsowania elektryfikacji za wszelką cenę. Postawił on tezę, że naciski mogą przynieść skutek odwrotny od pożądanego.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment