Nie dość, że sprzedaż aut elektrycznych spada, to jeszcze produkowany od 2007 roku Fiat 500 ma zostać wycofany ze sprzedaży latem 2024 roku. Ale Stellantis ma pomysł, jak sobie poradzić z tym problemem – opracować w wariant korzystający z silnika spalinowego na bazie istniejącego auta w pełni elektrycznego, czyli 500e. Taki pojazd mógłby być gotowy do debiutu rynkowego w 2 lata.
Takie marki, jak Bentley i Aston Martin niedawno ogłosiły, że opóźniają wprowadzenie pojazdów w pełni elektrycznych na rynek ze względu na spowolnienie sprzedaży aut bezemisyjnych. I z tego samego powodu Fiat chce wprowadzić wersję spalinową bazującą na w pełni elektrycznym 500e. Co ciekawe, taki model w 2024 roku trafił na rynek w USA.
Fiat zdecydował się nie wydawać pieniędzy potrzebnych do dostosowania starej pięćsetki do najnowszych europejskich przepisów bezpieczeństwa i cyberbezpieczeństwa, decydując się zamiast tego na zainwestowanie pieniędzy w dostosowanie Pandy. Unowocześniony wariant zyskał nową nazwę: Pandina. Tymczasem sprzedaż elektrycznej 500e nie osiągnęła takiego pułapu, jak oczekiwano – eksperci mówią o spowolnieniu sprzedaży na całym rynku aut elektrycznych. Auto News Europe powołał się na dane Data Force – podobno Fiat w 2023 roku sprzedał w Europie ponad 104 000 egzemplarzy pięćsetki napędzanej tradycyjną jednostką spalinową, w porównaniu do 62 000 sztuk 500e.
O swoich planach opracowania nowego wariantu napędowego w istniejącym Fiacie 500e poinformował dziennik Corriere della Sera. Następnie rewelacje te potwierdził Auto News Europe. Spodziewać się można, że hybrydowa wersja 500e będzie wytwarzana w fabryce Fiata Mirafiori w Turynie obok swojego w pełni elektrycznego brata. Produkcja spalinowej pięćsetki ma zostać przeniesiona z Polski do Algierii, co jest bardziej rozsądną lokalizacją ze względu na fakt, że auto wciąż będzie oferowane na rynkach afrykańskich. Fiat szacuje, że hybrydowy wariant 500e będzie gotowy do wypuszczenia na rynek w 2026 roku.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment