Drugi wyścig sezonu 2019 Formuły 1 odbył się na torze w Bahrajnie. Charles Leclerc zajął trzecie miejsce, Sebastian Vettel piąte, Kimi Raikkonen siódme, a Antonio Giovinazzi – jedenaste. Nasz rodak ukończył rywalizację na 16. pozycji.
Sesja kwalifikacyjna poszła po myśli zespołu Scuderia Ferrari. Charles Leclerc na przejechanie okrążenia w Bahrajnie potrzebował zaledwie 1:28,495 minuty, co dało mu pole position. Sebastian Vettel z czasem o 0,238 sekundy gorszym, uplasował się drugi. Zespołowi Alfa Romeo Racing, reprezentowanemu przez Kimiego Raikkonena i Antonio Giovinazziego, przypadły analogicznie 7. i 16. miejsca. Stawkę zamykał Robert Kubica.
Świetnie wystartował Sebastian Vettel wysuwając się na pozycję lidera. Duże problemy miał w BahrajnieLeclerc – zdawało się, że przez całe pierwsze okrążenie borykał się z brakiem przyczepności, w efekcie czego spadł na 3. lokatę. Wkrótce jednak młody Monakijczyk wysunął się na prowadzenie, które utrzymywał przez zdecydowaną większość wyścigu.
Niestety, na 12 okrążeń przed metą, Leclerc zaczął tracić przewagę nad jadącym za nim Lewisem Hamiltonem, co było związane z problemami technicznymi z jednostką napędową. Dwudziestojednolatek został wyprzedzony pod koniec 48. okrążenia. Nie udało mu się zachować drugiej lokaty – ze względu na deficyt mocy musiał ustąpić drugiemu kierowcy Mercedesa – Bottasowi.
Sebastian Vettel także miał problemy. W okolicach 38. okrążenia na wyjściu z zakrętu stracił przyczepność tylnej osi, przez co go obróciło. Tym samym zaprzepaścił szansę na walkę o czołowe lokaty. Wkrótce jego sytuacja pogorszyła się – przednie skrzydło w bolidzie Niemca oderwało się, wymuszając nieplanowaną wizytę w alei serwisowej. Vettel spadł na 8. miejsce. Szybkie tempo pozwoliło mu na odzyskanie kilku pozycji i ostatecznie rywalizację zakończył z piatą lokatą.
Na 38. okrążeniu Charles Leclerc wykręcił najlepszy czas pojedynczego „kółka” podczas wyścigu – 1:33.411. Szybcy byli także Lewis Hamilton, Valtteri Botas i Sebastian Vettel z analogicznymi czasami – 1:33.528, 1:34,209 i 1:34.895.
Wrażeniami po wyścigu podzielił się Sebastian Vettel:
Myślę, że to całkiem jasne, że jeśli zaczynasz z przodu i nie kończysz w czubie stawki, nie możesz być zadowolony. Naprawdę ciężko walczyłem na początku wyścigu. Potem na średniej mieszance było trochę lepiej, ale generalnie nie jechałem takim tempem, jakie chciałem osiągnąć – nie wiem dlaczego. Potem oczywiście na dodatek popełniłem błąd. Nie był to udany wieczór.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment