Ferrari F40 LM było jednym z najszybszych i najmocniejszych samochodów w momencie debiutu w 1989 roku. Kosmiczne ceny samochodu sprawiają, że tylko nieliczni mogą pozwolić sobie na jego zakup. Alternatywą może być stworzenie wiernie odwzorowanej repliki.
Wariant LM opracowano wyłącznie z myślą o jeździe po torach wyścigowych. Samochód względem drogowej wersji był znacznie mocniejszy – z jednostki o pojemności 2936 cm³ inżynierowie wykrzesali moc 720 KM, osiąganą przy 7500 obr./min. 706 Nm maksymalnego momentu obrotowego trafiało na tylną oś za pośrednictwem 5-biegowej skrzyni ręcznej. To wzrost o 242 KM. Sprint od 0 do 100 km/h zajmował zaledwie 3,1 sekundy, a masa własna nie przekraczała 1050 kilogramów.
Wiernie odwzorowana replika, będąca własnością Steve’a Coxa z Nowej Zelandii, może pochwalić się nie tylko pięknym nadwoziem, ale i bardzo mocnym silnikiem biturbo. To konstrukcja Lexusa o pojemności 4 litrów i mocy 750 KM, przekazywanej na tylne koła za pomocą 6-biegowej skrzyni sekwencyjnej. Osiągi są podobne względem oryginału – 100 km/h osiąga w czasie zaledwie o 0,1 s słabszym, czyli 3,2 s. Pojazd własnoręcznie zbudował jego właściciel. Samochód waży 1200 kilogramów, co jest zasługą zastosowania włókna węglowego, włókna szklanego i kevlaru.
Replika Ferrari F40 LM jest używana zgodnie z przeznaczeniem oryginału, czyli na torach i różnego rodzaju próbach zręcznościowych. Pojazd wziął udział w ostatnich trzech edycjach (2016, 2017 i 2018) wyścigu górskiego Leadfoot Festival.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Zrzut ekranu z YouTube’a
No Comment