Na rynku pojawił się prawdziwy biały kruk: Abarth-Simca 2000 Corsa z 1964 roku, oferowany za 425 000 euro. Ten wyjątkowy samochód to nie tylko rzadkość kolekcjonerska – to także istotny fragment wyścigowej historii lat 60.
Egzemplarz o numerze podwozia 136 0046 został zarejestrowany 9 stycznia 1964 roku na firmę SpA Abarth & Co. Co ciekawe, homologację uzyskał już 30 grudnia 1963 roku, co czyni go jednym z najwcześniej wyprodukowanych egzemplarzy modelu 2000 Corsa. Choć szczegóły z jego wczesnych lat nie są w pełni znane, zachowało się zdjęcie przedstawiające auto podczas wyścigu na lotnisku Mainz-Finthen w Austrii 14 czerwca 1964 roku.
Model Abarth-Simca 2000 Corsa był konstrukcją przełomową – napędzany silnikiem o pojemności 1946 cm³ i mocy ponad 200 KM, zasilanym przez gaźniki Webera o gardzielach 58 mm – największe, jakie wtedy wyprodukowano. Dzięki temu niewielkie i lekkie nadwozie zyskiwało niezwykłą dynamikę zdolną konkurować z Ferrari, Porsche czy Jaguar.
To właśnie dlatego model ten zyskał opinię „motoryzacyjnego Dawida” – małego, lecz zabójczo skutecznego konkurenta dla pojazdów o lepszej renomie. Wiele egzemplarzy modelu Corsa zdobywało tytuły w wyścigach górskich i na torach, przesuwając granice możliwości niewielkich producentów.
Egzemplarz 136 0046 podzielił los innych fabrycznych aut – po sezonie 1964 został sprzedany przez Abartha i wyrejestrowany, co utrudniło śledzenie jego dalszych losów. Dopiero w 1991 roku pojawił się na wystawie Mostra Padova jako własność Mauro Lottiego z Florencji, który kupił go od Giancarlo Ferriego.
W 2019 roku samochód trafił w ręce ojca obecnego właściciela. Rok później przeszedł gruntowny serwis, obejmujący remont silnika oraz wymianę wszystkich czterech opon. Dziś auto nadal posiada oryginalny typ silnika 236 Abarth-Simca oraz odpowiednie gaźniki Webera. Choć pewne detale odbiegają od specyfikacji fabrycznej, samochód zachował swój historyczny i kolekcjonerski charakter.
Model Abarth-Simca 2000 Corsa zapewnia wyjątkowe wrażenia z jazdy i wciąż potrafi zawstydzić większych rywali. Oferowany egzemplarz w jasnoniebieskim lakierze, to nie tylko ciekawa inwestycja kolekcjonerska, ale też idealny kandydat do udziału w wydarzeniach takich, jak Tour Auto czy Goodwood Revival.
Jak zauważył dom aukcyjny RM Sotheby’s:
To wspaniały przykład historycznego samochodu wyścigowego – idealny zarówno do startów w klasycznych imprezach sportowych, jak i do energicznej jazdy w niedzielny poranek.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: RM Sotheby’s
No Comment