Włoski producent samochodów z Maranello zaprezentował światu ulepszoną wersję SF90, skupiającą się przede wszystkim na maksymalizacji osiągów kosztem komfortu – mowa o wariancie XX Stradale i XX Spider. Oba auta rozwijają 1030 KM, czyli o 30 KM więcej niż standardowe SF90. Co ciekawe, to pierwsze modele z „XX” w nazwie od Ferrari, które mają homologację drogową.
Po raz pierwszy człon „XX” pojawił się w nazie modelu Ferrari w 2005 roku, wraz z zaprezentowaniem Enzo FXX. Z czasem fani marki doczekali się ekstremalnych odmian LaFerrari – m.in. FXX-K.
Modele XX bazujące na SF90 są pierwszymi drogowymi samochodami Ferrari od czasu modelu F50 z 1995 roku, w których zastosowano stałe, wielkie skrzydła przywodzące na myśl samochody torowe. Zastosowany pakiet aerodynamiczny zapewnia łącznie do 530 kg docisku przy 240 km/h w porównaniu do 390 kg, jakie generuje przy tej samej prędkości zwykle SF90 Stradale.
Podczas gdy siła docisku znacznie wzrosła, całkowita masa spadła tylko o 10 kg – do 1560 kg w coupe w porównaniu z seryjnym SF w najlżejszej specyfikacji Assetto Fiorano. Oszczędności pochodzą głównie z silnika (3,5 kg) i nowatorskich sportowych foteli z włókna węglowego. Choć wyglądają one jak typowe fotele kubełkowe, według producenta są całkiem wygodne i nadają się dla osób o róznych posturach. Ważą one o 1,3 kg mniej niż te, znane ze zwykłych SF90.
4,-litrowa jednostka V8 wspierana jest przez silniki elektryczne. Łączna moc układu to 1030 KM. Silnik spalinowy zyskał specjalne kanały dolotowe i wydechowe, a także wzrost kompresji dzięki nowym tłokom i poprawionemu kształtowi komory spalania, co pomogło zwiększyć moc.
Ferrari nie opublikowało jeszcze informacji na temat czasu uzyskanego na torze Fiorano. Jednak na papierze model ten imponuje swoimi osiągami – sprint od 0 do 100 km/h trwa 2,3 sekundy (w porównaniu do 2,5 s SF90), a prędkość maksymalna wynosi 320 km/h. Nie ma jednak różnicy, jeśli chodzi o zasięg jazdy na napędzie w pełni elektrycznym. Oba samochody XX mają ten sam akumulator o mocy 7,9 kWh i mogą przejechać 25 km na samym „prądzie”. Cena wariantu coupe startuje od 770 000 euro, a kabrioletów – od 850 000 euro.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment