Wśród zaledwie 216 egzemplarzy Alfy Romeo Giulietta Sprint Zagato (SZ) wyprodukowanych na początku lat 60., tylko 41 zostało ukończonych w wyjątkowej specyfikacji „Coda Tronca”, charakteryzującej się ściętym ogonem typu Kamm oraz przednimi hamulcami tarczowymi. Jednym z tych unikalnych samochodów jest egzemplarz z numerem podwozia 0200, który zapisał się w historii motorsportu jako jeden z pierwszych samochodów wyścigowych zespołu Martini & Rossi Racing Team. I wkrótce trafi na aukcję RM Sotheby’s w Monterey w ramach kolekcji The Quadrifoglio Collection.
Auto zostało ukończone w październiku 1961 roku i od razu wysłane do amerykańskiej filii Alfy Romeo w Newark (New Jersey). Wówczas zespół Martini & Rossi dopiero rozpoczynał swoją przygodę ze sportami motorowymi – nie istniały jeszcze słynne barwy sponsorskie, dlatego nadkola samochodu zdobił prosty napis „Martini & Rossi Racing Team”. Pomimo tej skromności osiągnięcia były imponujące. Paul Richards zajął 2. miejsce w klasie podczas Daytona Continental 3-Hours w lutym 1962 roku, ustępując tylko partnerowi zespołowemu Charliemu Kolbowi, który wygrał klasę 1,3 litra w bliźniaczym egzemplarzu.
Kilka tygodni później Giulietta SZ z powodzeniem ukończyła prestiżowe 12 Hours of Sebring, a we wrześniu tego samego roku zajęła 3. miejsce w klasie (5. ogólnie) w wyścigu Bridgehampton 400 KM. Pod koniec 1962 roku samochód najprawdopodobniej wystartował także w zawodach Bahamas Speed Week, reprezentując barwy Martini & Rossi.
W archiwalnych notatkach właścicieli i rejestrach modelu odnaleźć można informację, że oryginalny silnik Facetti 1300 został zastąpiony jednostką 1600 Veloce w przygotowaniach do 1963 Sebring – choć ostatecznie samochód nie pojawił się na starcie. Wkrótce potem został sprzedany Joe Amato, byłemu pracownikowi Alfa Romeo USA, a następnie trafił do rąk sześciu kolejnych, oddanych kolekcjonerów z Ameryki.
W 2016 roku auto trafiło do obecnego właściciela, który przeprowadził pełną i wierną renowację. Pod maską pracuje teraz odpowiedni silnik serii AR00120 z dwoma gaźnikami Weber 40 DCOE/2. Samochód przejechał zaledwie około 1000 mil od czasu odrestaurowania, a wnętrze zostało starannie odtworzone z zachowaniem autentycznych materiałów. Efekt? Prawdziwa perełka zarówno na historyczne wyścigi, jak i na konkursy elegancji czy spotkania miłośników marki Alfa Romeo.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: RM Sotheby’s
No Comment