Fiat Panda to gorąca premiera salonu samochodu w Frankfurcie nad Menem. Kolejna generacja jest ewolucją sprawdzonej recepty na mały samochód miejski. Wysokie, pięciodrzwiowe nadwozie, świeża stylistyka i nowoczesne rozwiązania techniczne sprawiają, że Panda III może powtórzyć sukces poprzednika.
Już od kilku tygodni po sieci krążą zdjęcia zamaskowanej Pandy. W bryle nadwozia doszukiwano się analogii do poprzedniej wersji. Jak się okazało, było w tym dużo racji. Na pierwszy rzut oka bryła nadwozia jest bardzo podobna do poprzednika i zyskała wiele smaczków stylistycznych, które znane są z nowego Fiata Uno oferowanego na rynku południowoamerykańskim. Karoseria zyskała wiele obłości, ale motywem przewodnim jest czworokąt o zaokrąglonych rogach. Ten wzór wykorzystano również w środku. Cały projekt nadwozia jest stosunkowo konserwatywny. Fiat nie chciał zmieniać koncepcji, dzięki której poprzednik stał się bestsellerem w swoim segmencie . Przednia szyba harmonijnie przechodzi w maskę z centralnym przetłoczeniem, która eksponuje logo marki na niewielkiej atrapie chłodnicy.
Ciekawym smaczkiem stylistycznym jest szyba za słupkiem C. Ma kształt kwadratu z zaokrąglonymi rogami, który nachodzi na tylne drzwi i lampy, które – tak jak u poprzednika – umieszczono wysoko w słupku D. Całe nadwozie charakteryzuje też dosyć duża powierzchnia plastikowych paneli. Znajdują się na przednim i tylnym zderzaku oraz drzwiach. Taki zabieg ma na celu zabezpieczenie karoserii przed uszkodzeniami w gęstym ruchu miejskim czy na ciasnym parkingu.
Wnętrze to już zupełnie inne podejście do designu. Poza podobnym rozmieszczeniem elementów (m.in. wysoko umieszczony lewarek skrzyni biegów), różni się niemal wszystkim. Tu motyw zaokrąglonego czworoboku jest widoczny praktycznie w każdym elemencie. Jednak najciekawsze jego wykorzystanie znajdziemy w kierownicy, której środek nie jest okrągły. Całe wnętrze zaprojektowano tak, by z niewielkiego rozstawu osi wygospodarować jak najwięcej przestrzeni dla pasażerów i bagaży. Pojawiło się więcej schowków na drobne przedmioty. Ponadto oparcia przednich foteli zaprojektowano w taki sposób, aby wysunięte maksymalnie do tyłu nie utrudniały dostępu do kanapy. Duże, przeszklone powierzchnie, zapewniają kierowcy i pasażerom doskonałą widoczność we wszystkich kierunkach.
Konstrukcję zawieszenia oparto na sprawdzonych rozwiązaniach – z przodu zastosowano niezależne zawieszenie na kolumnach McPhersona, a z tyłu belkę skrętną.
Pod maskę nowej Pandy trafią sprawdzone jak i nowatorskie jednostki, wyznaczające nowe trendy w konstruowaniu silników. Nowością są dwucylindrowe 0.9 TwinAir Turbo i 0.9 TwinAir o mocy – odpowiednio – 85 KM i 65 KM. Pierwszy z nich został otrzymał prestiżowy tytuł „International Engine of the Year 2011”. Obie jednostki będą w standardzie wyposażone w system Start&Stop. Poza manualną będzie możliwość zamówienia zautomatyzowanej skrzyni biegów Dualogic. Uzupełnieniem jednostek benzynowych będzie zmodernizowany silnik 1.2 Fire o mocy 69 KM. W ofercie znajdziemy również silnik wysokoprężny 1.3 Multijet II 75 KM, który również, podobnie jak pozostałe, wyposażono w system Start&Stop. dostępnych dostępne też będą jednostki zasilane dwoma rodzajami paliwa: 0.9 TwinAir Turbo Natural Power o mocy 80 KM (benzyna/metan) oraz 1.2 EasyPower (benzyna/LPG) osiągający 69 KM.
By zmniejszyć zużycie paliwa, nową Pandę wyposażono także we wskaźnik zmiany biegów (GSI), który wskazuje kierowcy najlepszy moment na zmianę przełożenia.
Lista opcji wyposażenia nowej Pandy jest długa i pozwala dostosować samochód do indywidualnych potrzeb i gustu klienta. Do wyboru będą trzy wersje wyposażenia, dziesięć kolorów nadwozia, cztery wersje wykończenia wnętrza, dwa rodzaje kołpaków lub felgi aluminiowe w rozmiarach 14″ i 15″. W sumie auto będzie można skonfigurować na 600 sposobów. Jedną z ciekawszych opcji będzie innowacyjny system automatycznego hamowania, który zatrzyma samochód jadący z prędkością 30 km/h, jeżeli specjalne sensory wykryją nagle pojawiającą się przeszkodę.
Zmieniło się też miejsce produkcji Pandy III. Drugą generację wytwarzano w Tychach. Poprzez ten model polska fabryka udowodniła, że spełnia najwyższe standardy produkcji. Mimo tego przeniesiono ją do Włoch uruchamiając nową linię w zakładzie Giambattista Vico w Pomigliano D’Arco, niedaleko Neapolu (gdzie wcześniej produkowano wyłącznie samochody marki Alfa Romeo). Dla polskiego zakładu to duża strata, ponieważ zamiast masowej produkcji Pandy tyska fabryka wypuszczać będzie luksusową, ale jednak mniej popularną Lancię Ypsilon.
Nowa Panda nabrała świeżego wyglądu przy zachowaniu wszystkich cech poprzednika. Do salonów auto ma trafić na początku przyszłego roku, a jego ceny nie są jeszcze znane.
Tekst: Jakub Ziółkowski
Zdjęcia: Fiat / Newspress
No Comment