Odkąd marka Ferrari w 2010 roku założyła swój własny, dedykowany dział projektowy Ferrari Centro Stile pod kierownictwem Flavio Manzoniego, proces designerski w Maranello ewoluował w nowych, odważnych kierunkach.

Ewolucja ta rzeczywiście nadeszła w 2019 roku wraz z wprowadzeniem na rynek nie mniej niż pięciu nowych modeli Ferrari, stanowiących ucieleśnienie nowej ery języka projektowania. Podobnie, jak język mówiony, język designu Ferrari ma wiele dialektów. Wspólnym motywem jest ekspresyjna pewność siebie stanowiąca prawdziwą symbiozę zespołów projektowych i inżynieryjnych. Wspomniał o tym szef biura designerskiego, Flavio Manzoni: 

Jednym z kluczowych powodów, dla których stworzono Centro Stile, była możliwość pracy z inżynierami na bardzo wysokim poziomie synergii – chodziło o łączenia sztuki i nauki. Istnieje bardzo bliski związek pomiędzy formą i treścią, pomiędzy powierzchnią zewnętrzną a elementami wewnętrznymi. Być może tylko eksperci potrafią docenić stopień, w jakim połączona została forma i funkcja.

Pierwszym z pięciu nowych modeli zaprezentowanych w 2019 roku było F8 Tributo, o którym nieco więcej opowiedział lider zespołu projektowego, Carlo Palazzani: 

Kształt F8 Tributo jest dość rewolucyjny, jak na Ferrari typu berlinetta. To najbardziej ekstremalny wygląd, jaki kiedykolwiek pojawił się w takim samochodzie. Stanowi on pomost do nowego języka projektowania w Ferrari.

F8 Tributo było zaledwie zapowiedzią nowego kierunku designerskiego, zaś po pokazaniu SF90 Stradale już wszystko stało się jasne – samochód ten jest całkowicie inny i właśnie za jego pomocą na nowo spisano podręcznik zasad dla sportowych samochodów z centralnym silnikiem o proporcjach berlinetty, co potwierdzają słowa Flavio:

Design ten jest czymś pomiędzy samochodem wyścigowym, a statkiem kosmicznym. Kabina charakteryzuje się niewielką przednią częścią, jak w przypadku kokpitu lotniczego, co daje efekt efekt wrażenia, jakby została przesunięta do przodu. To z kolei pomaga zbudować odpowiednie napięcie między przednią a tylną częścią – taki efekt procy. 

Jedną z głównych dziedzin, w których wzornictwo i osiągi synergicznie się uzupełniają, jest aerodynamika. Na przykład F8 Tributo dysponuje przednimi kanałami, które nie tylko pomagają w chłodzeniu hamulców, ale stanowią mocny element konstrukcyjny, powielony w bocznych wlotach powietrza.

Każdy nowy model musi być natychmiast rozpoznawalny jako Ferrari. Podczas, gdy najnowsze projekty niewątpliwie czerpią inspirację z kultowej klasyki Maranello, są zdecydowanie skoncentrowane na przyszłości. Wzór tyłu SF90 Stradale jest tego doskonałym przykładem, o czym opowiedział Manzoni: 

Elementy z tyłu pojazdu – od nadkoli w górę, stanowią bardzo charakterystyczny element Ferrari – przywodzą na myśl 330 P4 dla przykładu, ale w bardziej futurystycznej interpretacji. 

Technologia LED w F8 Tributo pozwoliła na zastosowanie bardzo kompaktowych reflektorów, tym samym zapewniając miejsce na wlot powietrza. Światła przednie SF90 Stradale znacznie odbiegają od wyglądu w kształcie litery L, a ich tylne lampy nie są już okrągłe, lecz nieco spłaszczone u góry i u dołu, co nadaje im bardzo agresywny wygląd.

Wzornictwo jest równie ważne zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz samochodu. W modelu SF90 Stradale filozofia „oczy na drodze, ręce na kierownicy” mocno odbiła się na wyglądzie kokpitu. W pełni cyfrowy zestaw wskaźników bazuje na 16-calowym, zakrzywionym ekranie HD, który można w pełni konfigurować za pomocą touchpada na kierownicy.

Ostatnim samochodem pokazanym przez Ferrari w 2019 roku była Roma. To zupełnie inny projekt, inspirowany złotym wiekiem włoskiej ery dolce vita, w szczególności Rzymem w latach 60.

Ferrari Roma podkreśla ultra-nowoczesny minimalizm, jak wyjaśnia Flavio Manzoni: 

Długa maska i duża przednia szyba przypominają włoski język designu lat sześćdziesiątych. Ale ten samochód nie jest pod żadnym względem nostalgiczny. Jest niezwykle nowoczesny: dusza lat 60. we współczesnym designie.

Dla Matteo De Petrisa, szefa działu Advanced Design, to nie był prosty w realizacji projekt:

Długo i ciężko pracowaliśmy nad kształtem kabiny, aby samochód był jeszcze bardziej smukły, charakteryzował się wyraźnym „rekinim nosem” i cofniętym słupkiem A.

Zdaniem głównego projektanta wnętrz, Fabio Massariego, poczucie powabnej elegancji udało się przenieść do kokpitu: 

Po otwarciu drzwi do wnętrza zapraszają dwie niemal symetryczne przestrzenie – dwie komórki oplatające kierowcę i pasażera. 

Ferrari Roma i SF90 Stradale znajdują się na przeciwległych biegunach. Są skrajnościami. I właśnie na zasadzie tego kontrastu włoski producent pokazał, jak nowy język designu ewoluował w bardzo różnych i ekscytujących kierunkach.

Autor: Tomasz Nowak

Zdjęcia: Materiały prasowe