To był kolejny emocjonujący wyścig w tegorocznym sezonie Formuły 1. Tym razem kierowcy zmierzyli się na torze Circuit de Barcelona-Catalunya. Po godzinie, 33 minutach i 7 sekundach, jako pierwszy na linii mety zameldował się Lewis Hamilton. 15 sekund później dojechał Max Verstappen. Podium uzupełnił Valtteri Bottas. Charles Leclerc był 4., Carlos Sainz 7., Kimi Raikkonen 12., a Antonio Giovinazzi – 15.
Sesja kwalifikacyjna wyglądała obiecująco dla Ferrari, bowiem Charles uplasował się 4., a Sainz – 6. Znacznie gorzej poradzili sobie kierowcy Alfy Romeo Racing ORLEN, którzy znaleźli się dopiero na 14. i 17. lokacie.
Niemal do samego końca wyścigu emocjonująco wyglądała rywalizacja na szczycie między Verstappenem a Hamiltonem. Tifosi z kolei liczyli na to, że Sainzowi uda się wyprzedzić Ricciardo. Ostatecznie jednak Hiszpan dojechał do mety niespełna 1 s za Australijczykiem.
Wypowiedzi kierowców
Charles Leclerc:
To był bardzo dobry wyścig. Dobrze wystartowałem, potem pojechałem po zewnętrznej w trzecim zakręcie, co wyszło nam na dobre. Od tego momentu mieliśmy bardzo konkurencyjny wyścig. Mieliśmy dobre tempo, zarówno na miękkich, jak i średnich oponach. P4 to najlepsze, co udało nam się osiągnąć. Jestem jednak bardzo szczęśliwy, bo z perspektywy kierowcy czuć, że wykonujemy dobrą robotę. Wszystko poszło idealnie. Widzimy, że zrobiliśmy duży postęp w porównaniu z ubiegłym rokiem, a to zasługa wszystkich, którzy tak ciężko pracują w naszej fabryce w Maranello. Byliśmy dość mocni w trzecim sektorze, który jest bardzo techniczny. Miejmy nadzieję, że to pozytywny znak przed Monako. Od początku sezonu wydajemy się być mocni w wolnych zakrętach, więc trzymam kciuki, aby tak pozostało. Bardzo się cieszę na mój domowy wyścig. Nie mogę się doczekać, aby zobaczyć kibiców na trybunach i mam nadzieję, że będę tam tak samo konkurencyjny.
Carlos Sainz:
Szczerze mówiąc nie jestem zbyt zadowolony z dzisiejszego siódmego miejsca. Miałem słaby start i straciłem kilka pozycji. Od tego momentu mieliśmy jednak bardzo dobre tempo. Samochód był dziś dobrze zbalansowany i całkiem nieźle radził sobie z oponami. Wciąż brakuje nam trochę prędkości na prostych, przez co mamy problemy z wyprzedzaniem. Musimy nad tym popracować, a ja muszę dopracować kilka szczegółów, bo dziś przy mocniejszym starcie mogliśmy zająć piąte miejsce.
Strategia zadziałała dobrze, a chłopaki zaliczyli kilka szybkich pit stopów. To był dobry wysiłek całego zespołu i wyjeżdżamy z Hiszpanii z dobrymi punktami do mistrzostw. Musimy nadal wszystko przeanalizować, by poprawić słabe punkty.
Kimi Raikkonen:
Zrobiliśmy wszystko co mogliśmy z samochodem, w którym czułem się całkiem nieźle. Pierwsze okrążenie przejechałem przyzwoicie zyskując kilka miejsc, a potem przedłużyłem pierwszy stint. Planowaliśmy jeden postój i myślę, że ta strategia była najlepszą, jaką mogliśmy dziś wybrać. Niestety, po raz kolejny byliśmy bardzo blisko punktów, ale nie udało nam się nic wywalczyć.
Antonio Giovinazzi:
To nie był łatwy wyścig, a wysiłki skutecznie zniweczył problem, jaki mieliśmy podczas pit-stopu. Strata czasu i nowego kompletu opon to był cios – tym bardziej, że musiałem jechać za samochodem bezpieczeństwa i nie mogłem dogonić stawki. Potem starałem się nadrobić jak najwięcej, ale przede mną niewiele się działo. Tylko 15. miejsce było w naszym zasięgu, jak na te okoliczności. Nasze tempo w wyścigu nie było złe, ale to był frustrujący dzień: mam nadzieję, że w Monako będzie lepiej – już nie mogę się doczekać.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment