W niedzielnym wyścigu rozgrywanym na bardzo mokrym torze wszystkie samochody rozpoczęły okrążenie formujące na oponach pośrednich. Lewis Hamilton startował z alei serwisowej z powodu zmiany silnika, ale to dopiero początek dramatycznych wydarzeń.
Ze względu na bardzo słabą widoczność, okrążenie formujące zostało przerwane czerwoną flagą. Dopiero po przerwie trwającej godzinę i 20 minut, samochody powróciły na tor, wciąż na oponach pośrednich. Wykonały cztery okrążenia zapoznawcze za samochodem bezpieczeństwa, a wyścig faktycznie rozpoczął się dopiero od piątego okrążenia, w formie startu lotnego.
Warunki zaczęły się szybko poprawiać. Na 11. okrążeniu tor był już na tyle suchy, że Lewis Hamilton zdecydował się na wcześniejszy zjazd po opony pośrednie. Okrążenie później to samo zrobił Charles Leclerc. Były to jedne jedyne pit-stopy obu kierowców i – jak się okazało – kluczowe dla końcowego rezultatu.
Hamilton przebił się z 18. pozycji na 7. miejsce, prezentując mocne tempo w suchych warunkach. Z kolei Leclerc musiał bronić się przed atakującym go Maxem Verstappenem, ale zdołał utrzymać trzecią pozycję aż do mety. Dla Monakijczyka to 48. podium w karierze, a dla Scuderii już 834. w historii startów.
Charles Leclerc podkreślał znaczenie ostatnich usprawnień:
Jestem zadowolony z postępu, jaki robimy, i myślę, że wszyscy możemy być dumni, bo wiem, ile pracy włożono w nasze ulepszenia w Maranello. To one pomogły nam dziś stanąć na podium i utrzymać Maxa za plecami, co nie było łatwe, bo do samego końca był bardzo blisko. Gdy tylko założyliśmy slicki, wiedziałem, że muszę dać z siebie wszystko i utrzymać P3 – i tak się stało, więc jestem bardzo zadowolony. Nasze poprawki zadziałały tak, jak się spodziewaliśmy, musimy się tylko nauczyć, jak w pełni wykorzystać ich potencjał. Będziemy dalej naciskać i mam nadzieję, że wkrótce zaczniemy wywierać większą presję na rywalach.
Również Lewis Hamilton podkreślił znaczenie zmian i strategii:
Dzisiejszy wyścig to naprawdę pozytywny krok naprzód. Strategia i pit stop zostały zrealizowane perfekcyjnie, a zmiany, które wprowadziliśmy w nocy w ustawieniach, pozwoliły mi wycisnąć z samochodu wszystko. Czułem się znacznie lepiej za kierownicą i cieszę się, że wszystko tak dobrze się ułożyło. To był trudny weekend, więc zakończenie go w dobrym stylu dodaje mi pewności siebie przed Budapesztem. Dziękuję wszystkim w Maranello za nieustanną pracę i za dostarczenie tych ulepszeń – nie mogę się doczekać, aż zbudujemy na tym impet w drugiej połowie sezonu.
Zadowolenia nie krył również szef zespołu Ferrari, Fred Vasseur:
W ten weekend wprowadziliśmy nowe elementy, które musieliśmy dostroić i zrozumieć, co nie zawsze jest łatwe – ale myślę, że ogólnie wykonaliśmy dobrą robotę. Mieliśmy dziś przyzwoite tempo po obu stronach garażu i zdobyliśmy dobre punkty. Teraz naszym celem jest zbliżenie się do McLarena, wyścig po wyścigu. Charles świetnie obronił się przed Maxem i zdobył podium, a Lewis pojechał bardzo mocno, wyprzedzając tylu kierowców w pierwszych dziesięciu okrążeniach. Wiemy, że kwalifikacje były trudne, ale ostatecznie nasze tempo w wyścigu było dobre. Byliśmy agresywni w strategii i wszystko poszło dobrze.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: kadr z YouTube’a
No Comment