W ostatnim wyścigu przed letnią przerwą Scuderia Ferrari HP zdobyła 23 punkty dzięki trzeciemu miejscu Charlesa Leclerca i szóstemu Carlosa Sainza. Wyścig był bardzo wyrównany, a pierwsza szóstka minęła linię mety w czasie poniżej 10 sekund, nawet przy 44. okrążeniach przejechanych przy zielonej fladze, bez samochodów bezpieczeństwa. Liczby te dowodzą, jak konkurencyjna jest obecnie Formuła 1 w dniu, w którym zespół zmniejszył dystans do liderów mistrzostw konstruktorów do 63. punktów. Charles i zespół nadal zajmują trzecie miejsce w klasyfikacji, podczas gdy Carlos jest piąty.
Na średniej oponie Charles utrzymał prowadzenie, ale na trzecim okrążeniu musiał ustąpić Lewisowi Hamiltonowi. Na twardych oponach Carlos wyprzedził Lando Norrisa i awansował na szóste miejsce. Po około dziesięciu okrążeniach wszyscy zawodnicy na średnich oponach zjechali do pit stopów, Charles na twardych za Hamiltonem, podczas gdy Carlos pozostał do 20. okrążenia, by przesiąść się na średnie. Sytuacja Leclerca nie zmieniła się nawet po drugim postoju, kiedy ponownie znalazł się za Hamiltonem, ale teraz był trzeci, ponieważ z przodu był George Russell w drugim Mercedesie, który przejechał wyścig z jednym postojem. Carlos widział, że nie jest wystarczająco szybki na oponach Medium, więc ponownie zjechał po kolejny komplet opon Hard i ruszył w pościg za Sergio Perezem na siódmym miejscu. Dogonił go bez większych problemów i wyprzedził. Charles miał bardziej ekscytującą końcówkę wyścigu: musiał bronić się przed Oscarem Piastrim, ostatecznie oddając miejsce na podium Australijczykowi na 36. okrążeniu. Następnie musiał walczyć z Maxem Verstappenem. Ostatecznie Charles przeciął linię mety na P4, a Carlos na P7, ale wyniki zmieniły się – wszyscy kierowcy w tabeli awansowali o pozycję z powodu dyskwalifikacji zwycięzcy, czyli George’a Russella. Jego bolid ważył 796,5 kilograma, o 1,5 kg względem minimalnej dopuszczalnej masy.
Kilka ostatnich wyścigów nie było zbyt satysfakcjonujących dla Scuderia Ferrari, ale w porównaniu do zeszłego roku widać wyraźne oznaki postępu. W tym roku duet Leclerc i Sainz sięgnął po 10 podiów w porównaniu do trzech w zeszłym roku, kiedy zespół był 312 punktów za liderem w porównaniu do obecnych 63. Oczywiście to nie jest wystarczające, dlatego zespół musi nadal ciężko pracować, aby SF-24 był bardziej konkurencyjny. Na tym właśnie skupi się ekipa w Maranello, aby jak najlepiej przygotować się do dalszej części sezonu, począwszy od Grand Prix Holandii i Włoch.
Charles Leclerc #16:
Nie mogę być zbyt zadowolony z dzisiejszego wyścigu, ponieważ spodziewaliśmy się, że będziemy na tym samym poziomie, co Mercedes. Z drugiej strony udało nam się utrzymać za sobą dwa Red Bulle i jednego McLarena. Jeśli chodzi o opony i strategię, spodziewaliśmy się większego ziarnienia na twardych oponach, ale działały dobrze, podczas gdy bardziej zmagaliśmy się ze średnimi. Myślałem, że zatrzymaliśmy się zbyt wcześnie na pierwszym postoju, ale z perspektywy czasu twarde opony były naprawdę dobre i jak widzieliśmy w przypadku George’a Russella, jeden postój mógł działać lepiej, ale ostatecznie wykonaliśmy dobrą robotę, aby pozostać przed Maxem Verstappenem. Miałem nadzieję na lepszy wynik przed wakacjami, ale tak to już jest i przynajmniej wiem, że dałem z siebie wszystko.
Carlos Sainz #55:
To był trudny wyścig. Zdecydowaliśmy się wystartować z inną strategią niż wszyscy wokół nas. Start i pierwszy stint były bardzo dobre, ale niestety myślę, że nie mieliśmy wystarczającego tempa, aby to zadziałało na naszą korzyść. Pierwsza połowa sezonu była trudna z wielu powodów, ale jestem pewien, że po wakacyjnej przerwie wrócimy silniejsi. Dziękuję wszystkim za wsparcie. Do zobaczenia w Zandvoort.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment