Prywatny właściciel za pośrednictwem RM Sotheby’s wystawił na sprzedaż Lancię Sport Prototipo Zagato z 1964 roku. Auto znajduje się w Wiedniu.
W standardowym wyposażeniu, z zakrytymi reflektorami, ściętym tyłem, panoramicznymi szybami bocznymi i wklęsłą tylną szybą, zaprojektowana przez Ercole Spada Flavia Sport Zagato była niepodobna do niczego, co pojawiło się wcześniej. Prototypowy wariant z dzikimi wypukłościami maski, zamkniętym tyłem i pozbawioną kratki, rozdziawioną paszczą był jeszcze bardziej dziwaczny.
Dla Maglioli była to miłość od pierwszego wejrzenia. Odkrycie niesamowitej maszyny wywołało gorączkowe dyskusje z Cesare Fiorio, ówczesnym szefem działu wyścigowego Lancii, który po wielu wahaniach ostatecznie zgodził się sprzedać wyścigówkę – wraz z mnóstwem części zamiennych– dwukrotnemu mistrzowi kraju. Suma zapłacona za Prototipo nie została odnotowana.
Pierwsza Lancia Flavia zadebiutowała na Salonie Samochodowym w Turynie w 1960 roku, jako typowy sedan o rozsądnej stylistyce. Pod nadwoziem skrywały się owoce sprytnej inżynierii, w tym silnik typu bokser o niewielkiej pojemności, hamulce hydrauliczne i napęd na przednią oś. Pininfarina stworzyła atrakcyjne dwudrzwiowe coupé na skróconej platformie, a Giovanni Michelotti zaprojektował ładny i proporcjonalny czteromiejscowy kabriolet dla Vignale. Ale to uderzający Sport Zagato Ercole Spady był najbardziej intrygującym projektem.
Korzystający z dzikiej aerodynamicznej konstrukcji i wyrzeźbionego aluminiowego nadwozia, które pomogło zmniejszyć masę własną sedana o ponad 200 kg, Sport Zagato z 1962 roku był również mocniejszy niż bardziej konwencjonalny model czterodrzwiowy, początkowo wyposażony w jednostkę o pojemności 1490 cm³ z dwoma gaźnikami, zanim większość produkcji otrzymała mocniejszy wariant 1800 cm³ o mocy 104 KM.
Dwa lata później fabryczna wyścigówka była równie ekscytująca wizualnie, co innowacyjna, z obniżoną linią dachu, krótszym rozstawem osi. W połączeniu ze spartańskim wnętrzem i usunięciem zarówno przedniego, jak i tylnego zderzaka, model wyścigowy był jeszcze lżejszy niż „standardowe” Zagato. Pod lekkim nadwoziem znajdował się 148-konny silnik typu bokser o pojemności 1848 cm³ z pojedynczym wałkiem rozrządu, sparowany z czterobiegową ręczną skrzynią biegów, zaawansowanymi hydraulicznymi hamulcami tarczowymi na obu osiach i zawieszeniem z wahaczami i sprężynami śrubowymi z przodu oraz resorami piórowymi z tyłu. Rezultatem końcowym była maszyna o wiele bardziej wydajna niż jej i tak już żwawy odpowiednik drogowy.
Podwozie 815538 1001 zostało poddane ostatecznej próbie niemal natychmiast, stając na starcie Targa Florio 1964 z numerem 184. W starciu z Austinem-Healeyem Sprite prowadzonym przez rajdowego asa Paddy’ego Hopkirka, Alpine-Renault pilotowanym przez braci Bianchi i parą ośmiocylindrowych Porsche, Sport Zagato z Marco Crosiną i Fernando Frescobaldim za kierownicą poradził sobie znakomicie, ale niestety pokonał tylko około jednej trzeciej dystansu wyścigu, zanim wypadek zniweczył szanse duetu. Niestety ograniczenia budżetowe zahamowały projekt, zanim tak naprawdę się rozpoczął, a faktyczny zespół fabryczny HF Squadra Corse, szybko skupił się na kampanii drogowej Sport Zagato, próbując zwiększyć sprzedaż niszowego pojazdu.
Dzięki oddanemu właścicielowi i prawdziwemu entuzjaście, Zagato zajęło honorowe miejsce w warsztacie kierowcy fabryki przez dwie dekady, podczas których przeprowadzono gruntowną renowację. Oprócz zachowania tego, co uczyniło Lancię tak wyjątkową, Maglioli subtelnie ulepszył samochód wdrażając sprytne rozwiązania techniczne, takie jak umieszczenie przegród w misce olejowej w celu złagodzenia skoków oleju podczas zakrętów w lewo. Jako lojalny sługa zarówno marki, jak i modelu, zachował Prototipo do 1991 roku, kiedy to został sprzedany innemu fanowi Lancii. Ten drugi właściciel z kolei trzymał samochód przez kolejne 20 lat, kiedy to w 2012 roku sprzedał pojazd austriackiemu kolekcjonerowi włoskiej motoryzacji.
Przez ostatnią dekadę właściciel dbał i pielęgnował ten niezwykle ważny prototyp. Oprócz udziału w wielu wycieczkach i rajdach, w tym w klasie wyścigowej podczas Ennstal Classic w 2016 roku, Lancia była prezentowana na najlepszych światowych imprezach typu concours d’elegance, rywalizując w powojennej klasie wyścigów sportowych w Pebble Beach w 2014 roku i wygrywając klasę samochodów wyścigowych Salon Privé w następnym roku. Samochód wziął udział w Classic Days w Schloss Dyck w 2019 roku.
Ten niezwykły prototyp, będący samochodem dla koneserów motoryzacji, łączy w sobie pomysłowość inżynieryjną, która stała się znakiem rozpoznawczym Lancii, ze stylistycznym polotem być może najbardziej śmiałego mediolańskiego domu projektowego Zagato.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: RM Sotheby’s
No Comment