fbpx
Napisz do nas! redakcja@forzaitalia.pl

Podwójne podium dla Ferrari w GP Singapuru. Bottas tuż poza punktami

Podwójne podium dla Ferrari w GP Singapuru. Bottas tuż poza punktami

Wyścig uliczny Formuły 1 na torze w Signapurze był pełen incydentów, co obrazuje liczba bolidów, które dojechały do mety – raptem 14. Triumfował Sergio Perez, drugi dojechał Charles Leclerc, a podium domknął Carlos Sainz. Valtteri Bottas znalazł się na jedenastej pozycji. Rywalizacji nie ukończył Zhou Guanyu – przejechał on raptem niecałe 6 okrążeń.

W sesji kwalifikacyjnej z czasem 1:49.412 zwyciężył Charles Leclerc, pokonując o 0,22 sekundy Sergio Pereza. Trzeci zameldował się Lewis Hamilton ze stratą 0,54 sekundy. Czwarty był Carlos Sainz. Zhou Guanyu i Valtteri Bottas zajęli miejsca P14 i P15.

Na ostatnich okrążeniach nie brakowało emocji. Co prawda Sergio Perez sukcesywnie zwiększał przewagę nad Charlsem Leclerckiem, ale wisiała nad nim kara 5 sekund za incydent z samochodem bezpieczeństwa. Oznacza to, że obaj kierowcy musieli naciskać do samego końca. Ostatecznie Meksykanin zdołał zwiększyć przewagę do 7,595 sekundy

Skrót najważniejszych fragmentów wyścigu możemy obejrzeć na oficjalnym kanale Formuły 1 na YouTubie:

Wypowiedzi kierowców

Charles Leclerc:

Nasze tempo było dziś naprawdę dobre, więc szkoda, że skończyło się na drugim miejscu. Na starcie mieliśmy trochę problemów z trakcją i nie ruszyliśmy tak dobrze jak Checo Perez. To sprawiło, że znaleźliśmy się z tyłu. Naciskałem na Checo, ale moje przednie opony trochę za bardzo się rozgrzały i zaczął odjeżdżać. Myślę, że dziś zrobiliśmy krok w dobrym kierunku.

Carlos Sainz:

Szczerze mówiąc, był to dla mnie dość dziwny wyścig. Dobrze wystartowałem i udało mi się wyprzedzić Lewisa, ale z jakiegoś powodu miałem problemy z tempem na pierwszym stincie i dopiero pod koniec wyścigu udało mi się je odzyskać. Ale wtedy było już za późno. Musimy się temu przyjrzeć, bo przez cały weekend byłem szybki, a dziś straciłem wyczucie samochodu. Pozytywne jest to, że w tych trudnych warunkach, co nie było dziś łatwe, udało nam się przejechać wyścig bez błędów i przywieźć do domu solidny wynik z dwoma samochodami na podium. W przyszłym tygodniu w Japonii będziemy walczyć ponownie. 

Valtteri Bottas:

Biorąc pod uwagę, gdzie dziś zaczynaliśmy, prawdopodobnie zdobyliśmy tyle pozycji, ile mogliśmy. Oczywiście zawsze jest to frustrujące, gdy kończysz tylko jedną pozycję od punktów, ale przynajmniej uniknęliśmy błędów i trzymaliśmy się toru. Pod koniec miękkie opony zaczęły słabnąć i nie mogłem zbliżyć się do Gasly’ego, ale myślę, że to była dobra decyzja, aby spróbować pojechać na nich w drugim stincie: Nie sądzę, by jakakolwiek inna mieszanka dała nam lepszy wynik. Mimo wszystko możemy wyciągnąć z tego weekendu kilka pozytywów: pokazaliśmy dobre tempo w piątek, a do Japonii przyjeżdżamy z kilkoma ulepszeniami; okazało się, że nasz samochód pracuje nieco lepiej na suchej nawierzchni, więc miejmy nadzieję, że na Suzuce pogoda będzie sprzyjająca, abyśmy mogli od razu wrócić do gry.

Zhou Guanyu:

To rozczarowujące kończyć wyścig taką kraksą, nie mogłem wiele zrobić. Byliśmy obok siebie z Latifim w czwartym zakręcie, a on postanowił w pełni zamknąć przestrzeń i wpakował mnie w ścianę. Uszkodzenie zawieszenia było terminalne, dostał karę za ten incydent, ale dla mnie niewiele to zmieni. To nie było to, czego chcieliśmy – jest to szczególnie denerwujące, ponieważ uważam, że mieliśmy przyzwoite tempo. Skupiamy się teraz na Suzuce: to dla nas nowa szansa na dobry wynik i nie mogę się doczekać wyścigu na tym torze.

Autor: Tomasz Nowak

Zdjęcia: Materiały prasowe

Previous post
Lancia Aurelia B20 GT 2500 kosztowała 120750 funtów
Next post
Stellantis Heritage otwiera wystawę o powierzchni 15 000 m2

No Comment

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

Back
SHARE

Podwójne podium dla Ferrari w GP Singapuru. Bottas tuż poza punktami