W drugiej rundzie sezonu 2023 Formuły 1, na torze Jeddah Corniche Circuit, triumfował Sergio Perez. Jako drugi na linii mety zameldował się Max Verstappen, startujący dopiero z piętnastego pola. Trzeci dojechał Fernando Alonso. Carlos Sainz był P6, Charles Leclerc P7, Zhou Guanyu P13, a Valtteri Bottas – dopiero P18.
Już sobotnia sesja kwalifikacyjna przyniosła sporo emocji. Ostatnie miejsce w Q2 zajął Max Verstappen – powodem były problemy techniczne z bolidem. Charles Leclerc był drugi, ale ostatecznie startował z 12. pola startowego ze względu na wymianę elementów w jednostce napędowej. Sargeant nie zdołał wykręcić właściwego czasu pomiarowego, przez co nie zmieścił się w wymaganym czasie 107% najszybszego czasu z Q1. Stewardzi zdecydowali się na warunkowe dopuszczenie go do rywalizacji. Carlos Sainz startował z P4, Zhou Guanyu z P11, a Valtteri Bottas z P14. Skrót najważniejszych fragmentów tej sesji możemy obejrzeć na oficjalnym kanale Formuły 1 na YouTubie:
Niedzielny wyścig przyniósł sporo emocji, szczególnie mając na uwadze fakt, że Charles Leclerc i Max Verstappen startowali z odległych miejsc. Jednak tuż po zakończeniu rywalizacji, włodarze F1 trzymali fanów i widzów w napęciu jeszcze przez kilka godzin – wszystko przez kontrowersje związane z Fernando Alonso, który wpierw otrzymał 5-sekundową karę za niewłaściwe ustawienie bolidu na starcie, a po dojechaniu do mety, zdecydowano się na nałożenie 10-sekundowej kary za niewłaściwe odbytą karę – jeden z mechaników dotknął bolidu zbyt wcześnie. Oznaczało to odebranie miejsca na podium, ale tylko na chwilę – w ostatecznym rozrachunku stewardzi przychylili się do stanowiska Aston Martina i uchylili karę. Skrót najważniejszych fragmentów z wyścigu również znajdziemy na YouTubie F1:
Wypowiedzi kierowców
Charles Leclerc:
Niewiele więcej mogliśmy dziś wykrzesać. Nasz pierwszy stint na miękkich oponach był całkiem mocny i mogłem naciskać, odrabiając kilka pozycji. Tuż po zmianie opon na hardy pojawił się samochód bezpieczeństwa, więc niestety nie udało nam się uzyskać przewagi. Na oponach twardych nasze tempo nie było tak dobre, jak się spodziewaliśmy, i resztę wyścigu spędziliśmy w pociągu za Carlosem. Musimy popracować nad naszym tempem wyścigowym i będziemy naciskać, aby wrócić silniejsi w Australii.
Carlos Sainz:
To była ciężka niedziela. Przed wyścigiem, patrząc na sesje z całego weekendu, spodziewaliśmy się lepszego tempa wyścigowego. Mamy nad czym pracować i wiemy, że samochód nie jest w tym momencie w tym miejscu, w którym byśmy chcieli. Będziemy jednak nadal naciskać i jestem w pełni przekonany, że uda nam się poprawić sytuację.
Valtteri Bottas:
Nasze wczorajsze kwalifikacje były podobne do tych z Bahrajnu, więc mieliśmy duże nadzieje na dzisiejszy wieczór, ale niestety wyścig był zupełnie inny. Samochód nie czuł się dobrze, nie mogliśmy uzyskać żadnej przyczepności od początku wyścigu i musimy dowiedzieć się, co dokładnie się stało. Na pierwszym okrążeniu przejechałem przez duży kawałek gruzu, więc być może przeniosłem jakieś uszkodzenia na podłogę: przyjrzymy się samochodowi i danym, i zrozumiemy więcej, aby przygotować się do Melbourne. Wierzę, że nasz samochód jest znacznie lepszy niż to, co pokazaliśmy wieczorem: Zhou miał znacznie lepsze tempo, więc nie sądzę, że ten weekend był bardzo reprezentatywny i jestem przekonany, że możemy wrócić do walki o punkty w Australii.
Zhou Guanyu:
W pierwszej czasówce wyglądaliśmy dobrze, nasze tempo było dobre i wydawało się, że pierwsza dziesiątka jest w zasięgu ręki. Oczywiście pozycja na torze zawsze robi różnicę na takich ulicznych torach jak ten, a ja niestety utknąłem w pociągu DRS, gdy pojawił się samochód bezpieczeństwa. Od tego momentu mój wyścig był zagrożony i nie mogliśmy zrobić nic więcej. Dziś po prostu nie był nasz dzień, ale myślę, że jako zespół możemy osiągnąć znacznie więcej. Nowa szansa pojawi się za kilka tygodni w Melbourne, gdzie wprowadzimy kilka ulepszeń do naszego samochodu: mam nadzieję, że pozwolą nam one zrobić krok naprzód, którego potrzebujemy, aby kontynuować walkę o punkty. Pokazaliśmy, że potrafimy to robić i że potrafimy walczyć w czołówce i jestem przekonany, że w Australii też nam się to uda.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment