Napisz do nas! redakcja@forzaitalia.pl

STLA AutoDrive zamrożone – wysokie koszty i brak popytu zatrzymały projekt

STLA AutoDrive zamrożone – wysokie koszty i brak popytu zatrzymały projekt

Stellantis oficjalnie ogłosił, że odkłada na bok swoje plany wprowadzenia autonomii poziomu 3 w samochodach koncernu. System STLA AutoDrive, który miał umożliwić kierowcom jazdę bez angażowania oczu i rąk przy prędkościach do 60 km/h, był gotowy do wdrożenia, jednak firma uznała, że projekt nie ma uzasadnienia biznesowego ze względu na ograniczony popyt rynkowy i wysokie koszty. Decyzja oznacza wycofanie się z wcześniejszych zapowiedzi z lutego 2025 roku, kiedy Stellantis prezentował tę technologię jako jeden z filarów swojej strategii rozwoju.

Koncern jeszcze kilka miesięcy temu podkreślał, że AutoDrive umożliwi nie tylko jazdę bez trzymania rąk na kierownicy, ale także całkowite oderwanie wzroku od drogi – także nocą i w trudnych warunkach pogodowych. W planach była również dalsza rozbudowa systemu, tak aby mógł działać przy prędkościach nawet do 95 km/h. Jednak, jak podał Reuters powołując się na trzy niezależne źródła, projekt został zamrożony z powodu „wysokich kosztów, wyzwań technologicznych i braku przekonania, że klienci rzeczywiście chcą korzystać z takiego rozwiązania”.

Rzecznik Stellantisa w rozmowie z agencją Reuters potwierdził, że technologia jest ukończona, ale na razie nie zostanie udostępniona klientom. Jak wyjaśnił:

To, co zostało zaprezentowane w lutym 2025 roku, to technologia L3, dla której obecnie istnieje ograniczony popyt rynkowy, więc nie została uruchomiona, ale jest dostępna i gotowa do wdrożenia.

Na tle tej decyzji Stellantisa wyróżnia się Mercedes, który pozostaje jedynym producentem oferującym autonomię poziomu 3 na rynku amerykańskim. Jego system Drive Pilot, dostępny w modelach EQS i Klasy S, działa w ruchu miejskim i podmiejskim do prędkości 64 km/h. Umożliwia kierowcom czasowe zajęcie się innymi czynnościami, jak czytanie maili czy oglądanie treści na smartfonie, podczas gdy samochód samodzielnie prowadzi w określonych warunkach.

Stellantis miał podobne ambicje – AutoDrive miało zrewolucjonizować komfort podróży, szczególnie podczas codziennych dojazdów do pracy. W materiałach prasowych koncern zapewniał, że system pozwoli kierowcom na chwilowe zajęcie się innymi zadaniami, co miało zrewolucjonizować poranne dojazdy i dalekie trasy. Równolegle Stellantis rozwijał także system poziomu 2+, który daje większe wsparcie przy wyższych prędkościach, jednak bez możliwości całkowitego oderwania wzroku od drogi.

Powody wycofania się z projektu są wielowymiarowe. Poza ogromnymi kosztami rozwoju i homologacji, istotne okazały się kwestie prawne oraz trudności w przekonaniu klientów do potrzeby posiadania takiego systemu. Rynek wciąż chętniej wybiera półautonomiczne rozwiązania poziomu 2, takie jak adaptacyjny tempomat czy asystent pasa ruchu. Te systemy są tańsze, prostsze w obsłudze i mniej kontrowersyjne.

Decyzja Stellantisa wpisuje się w szerszy trend branżowy – mimo że autonomia poziomu 3 teoretycznie stanowi „złoty środek”, w praktyce okazuje się problematyczna. Kierowca może pozwolić sobie na chwilę odpoczynku, ale w każdej chwili musi być gotów do przejęcia kontroli, co dla wielu osób jest niewygodne i nieintuicyjne.

Na ten moment Stellantis nie planuje powrotu do projektu STLA AutoDrive. Koncern deklaruje, że technologia istnieje i może zostać wdrożona w przyszłości, jeśli rynek dojrzeje do jej przyjęcia. Obecnie jednak priorytetem firmy jest rozwój systemów poziomu 2 oraz dalsza elektryfikacja gamy pojazdów.

Autor: Tomasz Nowak

Zdjęcia: Materiały prasowe

Previous post
Ferrari LaFerrari 2015 sprzedane: rzadki egzemplarz z USA zachwyca stanem
Next post
Fiat prezentuje nowości na Caravan Salon w Düsseldorfie

No Comment

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Back
SHARE

STLA AutoDrive zamrożone – wysokie koszty i brak popytu zatrzymały projekt