Pochodzący z Ferrari 812 Superfast, 6,5-litrowy wolnossący silnik V12 zostanie połączony z niestandardową sekwencyjną skrzynią biegów Holinger i trafił do wiernej repliki F40.
Mike Burroughs ze StanceWorks zamiast wydawać miliony na oryginał, zbudował od podstaw swoje własne F40. Chcąc przesunąć swoje kreatywne granice (i prawdopodobnie zwiększyć liczbę wyświetleń na YouTube), Burroughs zapuścił się w świat Ferrari, mimo że – jak sam przyznaje – nie przepada za supersamochodami. Po wielu poszukiwaniach udało mu się wyśledzić wszystkie oryginalne panele nadwozia potrzebne do zbudowania F40 od podstaw.
Używając oryginalnego modelu CAD podwozia F40, skonstruował rurową ramę na zamówienie. Jednak zamiast zreplikować zawieszenie, starał się je ulepszyć używając plików CAD jako odniesienia. Do tego Burroughs poleciał do Niemiec, aby nabyć jednostkę Ferrari V12 z modelu 812 Superfast. Jednostka znana jako F140-GA ma 6,5 litra pojemności.
Jednostka ta jest spokrewniona z oryginalnym 6-litrowym silnikiem V12 F140B używanym w Ferrari Enzo, ale przez lata była gruntownie modernizowana przez Ferrari. W Enzo silnik ten osiągał moc 660 KM, a w modelu 812 Superfast – 800 KM. Dla porównania, oryginalna jednostka V8 z podwójnym turbodoładowaniem w F40 generowała 471 KM już w 1987 roku. Pokazuje, jak bardzo supersamochody rozwinęły się od tego czasu.
Burroughs połączył jednostkę z sekwencyjna skrzynia biegów firmy Holinger. Co ciekawe, jest to ta sama skrzynia biegów, którą zastosowano w limitowanej serii Brabham BT62. Prace nad pojazdem można prześledzić na kanale StanceWorks na YouTubie:
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: kadr z YouTube’a
No Comment