Małe samochody Topolino rzekomo naruszają prawo Made in Italy, ponieważ mają na sobie flagę narodową, podczas gdy są montowane w Maroku. I właśnie z tego względu dziesiątki samochodów zostało zatrzymanych przez włoską policję finansową w porcie Livorno. Wcześniej Stellantis był zmuszony do zmiany nazwy modelu Alfa Romeo z Milano na Junior.
Rzecznik Stellantis potwierdził konfiskatę, o której jako pierwsze poinformowały włoskie media, w tym La Repubblica. Włoski rząd jest w konflikcie ze Stellantis w związku z planami redukcji zatrudnienia w kraju i przeniesienia jej do krajów o niższych kosztach. W zeszłym miesiącu tysiące Włochów dołączyło do strajkujących pracowników w pobliżu bazy producenta samochodów w Turynie w oczekiwaniu na nową rundę zwolnień.
Stellantis twierdzi, że usunie małą naklejkę z włoską flagą na samochodach, którą dodał, ponieważ projekt Topolino został opracowany w Turynie. Producent samochodów zaprzecza wszelkim wykroczeniom i twierdzi, że zawsze komunikował się w przejrzysty sposób na temat kraju, w którym produkowany jest Topolino.
Topolino – po włosku „Mała Myszka” – był jednym z pierwszych masowo produkowanych pojazdów wyprodukowanych we Włoszech w latach trzydziestych XX wieku. Oczekuje się, że odnowiona wersja będzie kosztować od 9890 euro.
Producent samochodów ogłosił wcześniej w tym miesiącu, że rozpocznie sprzedaż pojazdów wyprodukowanych przez chińskiego partnera Leapmotor w Europie w ramach globalnej ekspansji, mającej na celu obniżenie kosztów pojazdów elektrycznych.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment