Fani legendy, jaką jest Lancia Delta, ucieszyli się wraz z debiutem współczesnej wersji tego modelu, opracowanej przez Automobili Amos i nazwanej Futurista. Producent z dumą przedstawił ostatnią sztukę – numer 20. Auto na tle pozostałych wyróżnia się kultowymi barwami Martini Racing.
Zbudowanie wszystkich 20. modeli od momentu rozpoczęcia produkcji zajęło aż 4 lata. Ostatni egzemplarz odziany jest w srebrne nadwozie z pasem granatowo-błękitno-czerwonym, logo Lancii na dachu oraz napisem Martini Legacy na spojlerze. Całość dopełniają czarne elementy wokół przednich świateł i osłony chłodnicy oraz wykończony tym samym kolorem tylny dyfuzor. We wnętrzu na kubełkowych fotelach znajdziemy czerwoną Alcantarę .
Podobnie jak w przypadku pozostałych egzemplarzach Futuristy, zderzak, maska i cała fasada zostały wykonane z włókna węglowego, aby uzyskać możliwie niską masę. Z tego samego lekkiego materiału wykonano również bagażnik, tylny spojler i zderzak. Dzięki tym zabiegom samochód waży zaledwie 1250 kilogramów. Legitymuje się mocą 330 koni mechanicznych i korzysta z napędu na obie osie. Każdy z egzemplarzy kosztował co najmniej 300 000 euro.
Wypuszczenie ostatniej Lancii Delty Futuristy toruje drogę Automobili Amos do kolejnego projektu o nazwie Lancia Delta Safarista – bardziej hardcorowej wersji Futuristy inspirowanej Deltą w konfiguracji, która wygrała Rajd Safari w 1988 roku, ale z prostszym dwukolorowym motywem nadwozia. Bazuje ona na samochodzie-dawcy – Lancii Delcie HF Integrale. Powstanie tylko 10 egzemplarzy Safaristy – każdy z nich będzie kosztować co najmniej 570 000 euro.
Co ciekawe, w październiku na sprzedaż trafił jeden z egzemplarzy Futuristy. Właściciel zażądał za niego 650 000 dolarów!
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment