fbpx
Napisz do nas! redakcja@forzaitalia.pl

Występ Ferrari w GP Portugalii poniżej oczekiwań

Występ Ferrari w GP Portugalii poniżej oczekiwań

Pierwszy linię mety przeciął Lewis Hamilton z przewagą 29 sekund nad drugim Maxem Verstappenem. Podium uzupełnił Valtteri Bottas. Charles Leclerc dojechał 6., Carlos Sainz 11., a Antonio Giovinazzi – 12. Rywalizacji nie ukończył Kimi Raikkonen.

Występ Scuderia Ferrari Mission Winnow w Grand Prix Portugalii nie spełnił oczekiwań. Po dobrych wynikach kwalifikacjach, tylko Charles Leclerc znalazł się na punktowanym, szóstym miejscu. Monakijczyk zaprezentował się solidnie, przekraczając linię mety o dwie pozycje wyżej niż na starcie i notując przez cały wyścig czasy okrążeń podobne do tych, jakie uzyskiwali jego najbliżsi rywale. Niestety, w końcowej fazie wyścigu Carlos Sainz stracił szansę na pierwszą dziesiątkę i zajął jedenaste miejsce.

Antonio i Kimi, startujący odpowiednio z P12 i P15 po solidnym występie w sobotę, zapowiadali walkę o punkty przez cały wyścig. Dobry start uplasował Fina na dogodnej pozycji, ale kontakt z kolegą z zespołu sprawił, że Iceman przedwcześnie zakończył wyścig. Antonio w C41 wykonał bardzo dobrą pracę na pierwszym stincie. Niestety to nie wystarczyło, by dojechać na miejscu punktowanym. 

Wrażeniami po wyścigu podzielili się kierowcy, w tym Charles Leclerc:

Nie mogę być zadowolony z szóstego miejsca i ogólnie rzecz biorąc nie byłem w ten weekend w najlepszej formie. Patrząc jednak na moją jazdę w wyścigu jestem zadowolony z tego, co zrobiłem. Dobrze zacząłem pierwszy stint, ale potem obaj z Carlosem zmagaliśmy się z brudem na średniej mieszance, co nie miało aż tak dużego wpływu na inne bolidy. Jako zespół musimy zrozumieć, co się stało. Piąte miejsce było osiągalne, ale nie sądzę, że mogliśmy zrobić dużo więcej.

Carlos Sainz:

Nie mieliśmy dobrego dnia. Mimo że dobrze wystartowałem, to po pit stopie wyścig był bardzo trudny. Podczas pierwszego stintu czułem się bardzo dobrze na miękkiej oponie jadąc za Lando, potem próbowaliśmy podcięcia zmieniając dość wcześnie oponę na średnią i to nie zadziałało. Od tego momentu było bardzo ciężko dojechać do końca na tej mieszance z powodu „ziarnistości”. Jestem rozczarowany bowiem uważam, że mieliśmy dziś dobrą okazję do zdobycia punktów. Przeanalizujemy wyścig, wyciągniemy wnioski ze strategii, z opon i z zachowania samochodu.

Kimi Raikkonen:

Nigdy nie chcesz mieć kontaktu z kolegą z zespołu, a tym razem niestety to był mój błąd. Złapał mnie uślizg i wjechałem w Antonio. Potem niewiele mogłem zrobić, kiedy przednie skrzydło utknęło pod samochodem – jedyne wjechać prosto w żwir. To duże rozczarowanie, bo wyglądało na to, że mamy dobre tempo, dobrze wystartowałem i wyścig mógł być udany. Jedynym plusem było to, że Antonio nie doznał żadnych obrażeń i mógł kontynuować jazdę.

Antonio Giovinazzi:

Czuję, że wyciągnęliśmy z dzisiejszego wyścigu wszystko, co mogliśmy. Nie dało się już zbliżyć do pierwszej dziesiątki. Po kontakcie z Kimim, w którym na szczęście nie ucierpiałem i po pojawieniu się samochodu bezpieczeństwa, z przodu nie działo się nic, co utrudniało walkę o punkty: Zacząłem na 12. miejscu i tam skończyłem. Mimo to wyścig był fajny, miałem kilka pojedynków z Alonso i Vettelem, które trzymały mnie w napięciu. Cieszyłem się, że udało mi się wyprzedzić Seba i utrzymać oba Aston Martiny z tyłu do końca wyścigu. Będziemy dalej ciężko pracować, aby wkrótce znaleźć się na punktowanych miejscach.

Autor: Tomasz Nowak

Zdjęcia: Materiały prasowe

Previous post
Muzeum w Sant'Agata Bolognese otwarte z nową wystawą „Future is our legacy”
Next post
Ferrari: pierwszy samochód elektryczny pojawi się w 2025

No Comment

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back
SHARE

Występ Ferrari w GP Portugalii poniżej oczekiwań