Czy to dobry kolor dla włoskiego auta ? Po pierwsze kolor żółty odnajdziemy na limitowanej edycji Lancii Delty HF Integrale Giallo. Po drugie żółty kolor jest dobrze widoczny, co w przypadku małego auta daje nam kolejny +. Po trzecie wszyscy się za nim oglądają (nie wszystkim ta “zaleta” się spodoba). TAK !
Mały żółtek jest krzykliwy, kolor dobrze podkreśla jego “zabawkowy” charakter. Testowanym egzemplarz otrzymał dodatkowo bardzo ładne felgi oraz paskudne chromowane lusterka. Sportowego charakteru autu przydaje szachownica na dachu i chromowana końcówka wydechu będąca idealną pożywką dla rdzy.
W tym maluchu pokrewieństwa z Deltą HF Integrale kończą się na kolorze nadwozia. Osiągi 75 konnego Diesla Multijet nie napawają nas optymizmem. Biorąc pod uwagę fakt, że to auto jest po prostu gadżetem dla kobiet służącym do przemieszczania się po mieście, a nie Abarthem, damy mu spokój. Chcąc, nie chcąc muszę skrytykować pozycję – na przednich fotelach siedzi się jak na stołkach. Próbując usprawiedliwić ten fakt można powiedzieć, że projektant myślał o kobietach. Jego priorytetem była widoczność, ale na Boga to auto nie ma 2 metrowej maski.
500 dobrze prowadzi się w zakrętach informując nas o za szybkim pokonywaniu zakrętów przechyłem nadwozia. I wszystko jest ok, dopóki nawierzchnia jest równa, gdy zaczynają się nierówności auto robi się nerwowe. Nawet przy niewielkich nierównościach drogi odnosimy wrażenie, że tył odbija się jak piłka pingpongowa. Hmmm, jednak z tym tyłem nie jest aż tak źle po kilkunastu minutach w samochodzie z zawieszeniem Koni – amortyzacja 500 jest ok. Pamiętajmy, to krótkie auto, nie wymagajmy od niego cudów!
Podsumowując to pomimo kilku wad bardzo fajny pojazd, dający wiele przyjemności. Każdy kto na niego patrzy lub siedzi w nim automatycznie uśmiecha się. To auto z klimatem !
Piotr Szymański
No Comment