Zdaniem George’a Russella, kierowcy Formuły 1 jeżdżącego dla zespołu Williams Racing, zespół Alfa Romeo Racing ORLEN poczynił największe postępy.
Brytyjczyk jest zdania, że największym rywalem Williamsa w tegorocznym sezonie Formuły 1 będzie Haas, zaś wiele wskazuje na to, że Alfa Romeo będzie poza zasięgiem. George argumentuje to imponującym tempem Kimiego Raikkonena podczas testów w Bahrajnie. Kierowcy zespołu sponsorowanego przez Orlen są bardziej powściągliwi. Antonio Giovinazzi zdradził jedynie, że samochód jest zdecydowanie lepszy i bardziej stabilny od zeszłorocznej konstrukcji, w dodatku czuć większą moc.
Typowo dla Kimiego Raikkonena umniejszał on znaczenie czasów uzyskanych podczas testów w Bahrajnie, ale mimo to potwierdził, że bolid prowadzi się lepiej od zeszłorocznego. Ma wrażenie, że jest szybszy, ale zastrzega, że z oceną należy wstrzymać się aż do pierwszych wyścigów.
Były kierowca F1 Karl Wendlinger również zgadza się co do postępów Alfy Romeo:
Ferrari polepszyło się, ale nie sądzę, by to wystarczyło do walki o miejsca na podium. W bezpośrednim porównaniu Kimi Raikkonen w Alfie Romeo Saubera był szybszy od Carlosa Sainza.
Były inżynier Ferrari Luigi Mazzola także podzielił się swoimi spostrzeżeniami:
Wydaje mi się, że McLaren będzie pierwszym bolidem za Mercedesem i Red Bullem. Ferrari nie jest złe, ale mam wrażenie, że będą rywalizować ramię w ramię z Alfa Romeo Racing i AlphaTauri. Patrząc na same wyniki testów obstawiałbym, że Alfa Romeo będzie czwartą siłą, za McLarenem. Chcę jednak przypomnieć, że nikt nie ma kryształowej kuli i nikt nie wie dokładnie, co każdy zespół zrobił podczas testów.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment