Dzisiaj o godzinie 15:00 rozpocznie się 4-godzinny wyścig na Imoli, rozgrywany jako druga runda sezonu Endurance Cup S2, organizowanego przez The Sim Grid, w symulatorze Assetto Corsa Competizione. W Ferrari 488 GT3 Evo nr 500 zasiądą: Adam Dubiel i Paweł Jarzębowski.
Dzień wyścigowy rozpocznie się od 15-minutowej sesji treningowej, po której nastąpi 15-minutowy briefing. Start kwalifikacji zaplanowano na godzinę 14:00. Następnie od 14:30 do 15:00 potrwa trening.
Poprzednią rundę kierowcy zespołu ForzaItalia.pl eSports Team jechali Ferrari 488 GT3, po czym na resztę sezonu przesiedli się do 488 GT3 Evo. Występ na torze Circuit de Barcelona-Catalunya niestety nie mogą zaliczyć do udanych. Mimo przyzwoitego tempa wyścigowego i zyskania kilku pozycji, problemy techniczne zaprzepaściły szansę na dobry wynik.
Wrażeniami przed wyścigiem podzielili się kierowcy, w tym Adam Dubiel:
Po nieudanej pierwszej rundzie wracamy do rywalizacji w Endurance Cup S2. Tempo w treningach wygląda obiecująco, na pewno lepiej niż na torze pod Barceloną. Niestety na Imoli będą prawdopodobnie rządziły samochody z silnikiem umieszczonym z przodu. Tor jest bardzo wymagający i łatwo o błąd. Ważna będzie regularność. Jeżeli nam jej nie zabraknie, liczymy wraz z Pawłem na dobry występ i pierwsze większe punkty do klasyfikacji generalnej.
Paweł Jarzębowski:
Druga runda zapowiada się bardzo ciekawie. Tor Imola, niby wszystkim znany, jest nowy w świecie ACC. Dodatkowo, skorzystaliśmy z możliwości zmiany auta i wybraliśmy nowsze Ferrari, którego również trzeba się nauczyć. W sumie dopiero od tego tygodnia rozpoczęliśmy treningi na poważnie – staramy się zbudować tempo i powtarzalność na wyścig. Zdaję sobie sprawę, że tempa nie da się wypracować w kilka dni, ale mam chociaż nadzieję, że nie przytrafią nam się wypadki losowe, takie jak rozłączanie z serwerem, czy problemy z komputerem, bo takie właśnie problemy skutecznie zepsuły nam dwa wyścigi długodystansowe.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment