fbpx
Napisz do nas! redakcja@forzaitalia.pl

P17 i P19 w SimGrid x VCO Grand Finals dla ekipy ForzaItalia.pl eRacing

P17 i P19 w SimGrid x VCO Grand Finals dla ekipy ForzaItalia.pl eRacing

9 grudnia 2023 roku dobiegł końca sezon SimGrid x VCO Grand Finals. Finałowa runda rozegrana została na belgijskim torze Spa-Francorchamps. Po 3-godzinnej rywalizacji drużyna ForzaItalia.pl eRacing w Ferrari 296 GT3 #500 przecięła linię mety na P18. Jedyne na gridzie Maserati GranTurismo MC GT4 #501 uplasowało się na P12 w klasie.

Kwalifikacje

Trzeci raz z rzędu za kierownicą Maserati w sesji kwalifikacyjnej zasiadł Paweł Jarzębowski. Z czasem 2:29.287 wywalczył 17. pozycję startową w klasie GT4 na 20 samochodów. Z kolei Lucjan Próchnica z czasem okrążenia 2:16.212 zajął dopiero 25. miejsce na starcie na 28. pojazdów klasy GT3. Niestety, lekkie naruszenie granic toru spowodowało anulowanie okrążenia lepszego o ponad 0,4 sekundy – 2:15.810. Taki rezultat dałby P21 na starcie.

Wyścig

Pierwszy stint dla samochodu z numerem 500 był bardzo emocjonujący. Wszystko przez bliskie starcia z innymi pojazdami. Łącznie odnotowano uszkodzenia, których naprawa w alei serwisowej zajęła blisko 18 sekund. Pomimo rozpatrzenia wielu przewinień, sędziowie byli niezwykle pobłażliwi w swoich ocenach – zupełnie tak, jakby chcieli, aby na torze nastała kompletna anarchia. 

Skrót najważniejszych fragmentów z wyścigu z perspektywy obu samochodów ForzaItalia.pl eRacing można obejrzeć na YouTubie:

Wypowiedzi

Michał Balicki, Ferrari 296 GT3 #500:

Niestety, ostatniej rundy całego sezonu VCO nie będę wspominał dobrze. Powody są proste, decyzje sędziowskie były totalnie nietrafione i promowały agresywny styl jazdy kierowców… Jednym słowem tzw. “dive bomby” powodujące uderzenie i obrócenie auta jadącego przed tobą jest dozwolone i nie będzie karane. Drugim aspektem był format całego sezonu, w którym informacje o torze, na którym będzie odbywał się wyścig, kierowcy dostali na 3 dni przed samym eventem. W rezultacie czas na przygotowanie się do wyścigu bardzo się skurczył.

Lucjan Próchnica, Ferrari 296 GT3 #500:

Szkoda, że zinvalidowałem drugie okrążenie w kwalifikacjach – czas 2:15.8 wydawał się nie najgorszy, szczególnie biorąc pod uwagę zawalony drugi sektor, w którym powinienem był pojechać te 0,3 sekundy szybciej. Mój pierwszy stint w ostatnim wyścigu SimGrid x VCO był pokazem tego, jak wygląda współczesny simracing w wydaniu esportowym. Zostałem poobijany łącznie na jakieś 17,5 sekundy napraw, a gość, który sprzedał mi trzy divebomby, w tym raz wyspinował, nie dostał żadnej kary, mimo rozpatrzenia incydentów. Mało tego – dla swojego bezpieczeństwa zdecydowałem się na przepuszczenie frustrata z nadzieją, że uwikła się w pojedynki z autami przed nami. Wyszło zabawnie, bo dzięki tej decyzji uniknęliśmy gniewu sędziów, którzy orzekli moją winę w jednym z incydentów, kiedy to po wypchnięciu z toru przeciąłem szykanę, utrzymując pozycję. Niestety, organizatorzy eventu SimGrid x VCO nie zatarli bardzo złego wrażenia, jakie pozostawili po sezonie w 2021 roku. Wtedy triumfowaliśmy w wyścigu 12H of Donington, za co przyznano nam nagrodę w postaci vouchera. Pomimo potwierdzenia wyboru akcesoriów, podania adresu wysyłki, nagrody nigdy nie dotarły, a organizatorzy nie pochylili się nad tym problemem. Temat poruszyłem ponownie w czerwcu tego roku, z okazji drugiej rocznicy tego wyścigu. Moja wiadomość została zignorowana przez włodarzy. Szacun należy się dla naszej ekipy w Maserati. A niech stracę – nawet dla mojego przyjaciela Luki, którego dumnie akceptujemy, pomimo odmiennej orientacji. Niedługo będziemy świętować jego setne urodziny!

Paweł Jarzębowski, Maserati GranTurismo MC GT4 #501:

Troszkę błędów popełniłem, ale ciężko jest nie popełnić błędów wcale, zwłaszcza jak się jedzie w Maserati. Ogólnie miałem czysty stint. Było troszkę zamieszania na początku i później, jak dojechały auta GT3, ale w miarę sprawnie szło przepuszczanie szybszej klasy. Jakieś pozycje udało się zyskać, coś wybronić. Oczywiście auto nie pozwalało na zbyt wiele, ale myślę, że co mogłem zrobić, to zrobiłem. Pozycja na mecie jest zadowalająca. W generalce też nie jest tragicznie. Podsumowując jednak cały sezon, inaczej sobie to wyobrażałem. Organizatorzy zrobili sezon krótszy od samych sezonów prekwalifikacyjnych. Podejście organizacyjne moim zdaniem mocno średnie. BoP w autach niezmieniony, jakiś dziwny system głosowań i wyboru torów. Podanie toru na trzy dni przed wyścigiem i tłumaczenie to tym, że w prawdziwych wyścigach kierowcy również mają ograniczony czas na trening. Formuła słaba i gdybym wiedział przed prekwalifikacjami, że tak będzie wyglądał sezon główny, to nawet nie zawracałbym sobie nim głowy i myślę, że nie tylko ja, ale też moi koledzy z teamu. Jechaliśmy już kiedyś sezon VCO i pomijając fakt, że nie otrzymaliśmy obiecanej nagrody za wygrany wyścig, to i tak organizacja stała na o wiele wyższym poziomie.

Przemysław Ostrouch, Maserati GranTurismo MC GT4 #501:

Nasz występ na Spa można uznać za udany. Kwalifikacje mogły pójść troszkę lepiej. Pawła było stać minimum na 0,5 sekundy lepszy czas, ale nie miało to większego znaczenia z punktu widzenia wyścigu. Paweł przejechał bezproblemowy szybki stint. Jako drugi za kierownicę Maserati usiadłem ja. Było nawet nieźle, czulem się pewnie, trafiłem na kilka niewygodnych dublowan ze strony GT3, co w jednym przypadku spowodowało spore straty czasowe. Niestety, na zjeździe do pitu popełniłem głupi błąd wynikający z braku koncentracji. Maserati jeszcze raz pokazalo rogi i zbyt szybkie dodanie gazu mogło spowodować kontakt ze ścianą. Finalnie poza strata czasowa obylo się uszkodzeń. Na ostatni stint wyjechał Łukasz, który dostarczył dużych emocji na ostatnich kółkach, walcząc o P11 w klasie. Podsumowując: wysokie P12 i pozytywne zakoczenie sezonu. W końcu mogliśmy pościgach się chociaż trochę z jakimiś Alpinami, mimo straty Masera na poziomie 1-1,3 sekundy w czystym tempie na jednym okrążeniu.

Klasyfikacja generalna

Po trzech rundach (na Silverstone, Watkins Glen i Spa) ekipa ForzaItalia.pl eRacing w klasie GT3 zakończyła sezon na P19 na 33 sklasyfikowane pojazdy. Spośród 24. ekip GT4, Maserati uplasowało się na P17. 

Powtórki

Onboard z 296 GT3 #500 można obejrzeć na kanale Michała Balickiego na Twitch.tv, zaś z Maserati GT4 #501 – na kanale Pawła Jarzębowskiego. Wydarzenie było transmitowane na żywo na platfromie YouTubie na kanale SimGrid, gdzie również jest dostępna powtórka:

Autor: Tomasz Nowak

Zdjęcia: Materiały prasowe

Previous post
O 14:15 wystartuje finałowy wyścig 3H of Spa SimGrid x VCO Grand Finals
Next post
Fiaty 500e w carsharingu Free2move z wymiennymi akumulatorami. Wymiana potrwa 5 minut

No Comment

Leave a reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*

*

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Back
SHARE

P17 i P19 w SimGrid x VCO Grand Finals dla ekipy ForzaItalia.pl eRacing