Wsiadanie do kokpitu Ferrari 499P i prowadzenie hipersamochodu podczas wyścigów FIA WEC to wszechstronne przedsięwzięcie fizyczne i psychologiczne. Kierowcy przygotowują się do swoich startów poprzez dedykowany indywidualny i zbiorowy program treningowy – na siłowni i w innych miejscach – podczas obozów treningowych z udziałem wszystkich kierowców marki Maranello.
Aby osiągnąć najlepsze wyniki w zawodach, przygotowanie obejmuje trzy główne obszary: fizyczny, psychiczny i żywieniowy” – powiedział Antonio Giovinazzi, kierowca 499P z numerem 51. Uwielbiam jazdę na rowerze – jest to sport, który lubię i w którym mogę symulować sytuacje podobne do tych, które odczuwam podczas jazdy – dodał Nicklas Nielsen, zwycięzca 24-godzinnego wyścigu Le Mans 2024 wraz z Antonio Fuoco i Miguelem Moliną.
Przed rozpoczęciem sezonu każdy kierowca planuje program treningowy, który może być dostosowany do jego indywidualnych potrzeb i monitorowany przez personel medyczny Ferrari. W tym kontekście praca na siłowni ma kluczowe znaczenie, ponieważ maksymalizuje wyniki, które mogą osiągnąć. O tym aspekcie wspomniał Giovinazzi:
Przygotowanie fizyczne jest niezbędne. Oprócz pracy, którą wykonujemy indywidualnie uważam, że dwa obozy treningowe, w których uczestniczymy ze wszystkimi kolegami z zespołu, są niezwykle cenne. Z jednej strony możemy dobrze się bawić eksperymentując z różnymi dyscyplinami – od wioślarstwa po pływanie, od tenisa po kolarstwo. Z drugiej strony, z dala od kontekstu wyścigowego, możemy się dobrze bawić, lepiej poznać i cieszyć się miłą, zrelaksowaną atmosferą.
Jazda na rowerze jest popularna wśród oficjalnych kierowców Hypercar marki z Maranello – Fuoco, Moliny, Nielsena, Pier Guidiego, Calado, Giovinazziego, Ye i Shwartzmana. Potwierdził to 27-letni Duńczyk Nielsen:
Naprawdę lubię jeździć na rowerze. Gdy tylko mogę wskakuję na siodełko na kilka godzin treningu, które zamieniają się w cztery do pięciu, gdy mam więcej czasu. Dystans? Nie dążę do przejechania określonej liczby kilometrów, ale daję z siebie wszystko. Jako kierowcy musimy być gotowi siedzieć w kokpicie naszego samochodu przez trzy lub cztery godziny, jeśli to konieczne. Jazda na rowerze jest idealną dyscypliną treningową, ponieważ w przeciwieństwie do biegania, pozwala nam monitorować tętno w sytuacji bardziej zbliżonej do jazdy samochodem.
Fizyczne i psychiczne zaangażowanie, stres i zmęczenie osiągają szczyt podczas wyścigu takiego, jak 24-godzinne Le Mans, o czym wspomniał Giovinazzi:
Ważne jest, aby pozostać skupionym i spokojnym przez cały tydzień, nawet jeśli nieoczekiwane wydarzenia powodują duży stres. Dlatego w tygodniach poprzedzających 24-godzinny wyścig skupiam się na sobie, wykonując ukierunkowane ćwiczenia.
O przygotowaniu do 24-godzinnego wyścigu opowiedział Nielsen:
Nie mam żadnych specjalnych sekretów związanych z przygotowaniami do Le Mans, co oznacza, że nie planuję żadnych obowiązkowych cykli snu podobnych do tych, które obowiązują podczas wyścigów Le Mans. Nie robię tego, ponieważ wiele może się zmienić podczas wyścigu. Jako kierowca musisz dostosować się do tych sytuacji i możesz to zrobić tylko poprzez znalezienie osobistej równowagi. Trzeba przyjechać na weekend wyścigowy zrelaksowanym, aby zawsze znaleźć energię i ostrość, aby być gotowym do wejścia do kokpitu, by dać z siebie wszystko.
Obrazy kierowców gotowych do założenia kasków i rozpoczęcia jazdy są znane każdemu fanowi sportów motorowych: cenne minuty, w których każdy szczegół ma kluczowe znaczenie dla rozluźnienia zarówno mięśni, jak i umysłu. Rozgrzewam się ćwiczeniami fizycznymi i rozciąganiem mięśni –mówi Giovinazzi, a Nielsen dodaje: Klasyczny test reaktywności to kolejne naprawdę korzystne ćwiczenie: musisz dotknąć ręką sygnałów świetlnych, gdy tylko się zapalą. Celem jest zminimalizowanie czasu reakcji, tak samo jak na torze podczas jazdy samochodem klasy Hypercar.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment