Włoski producent samochodów z Sant’Agata Bolognese zaprezentował swoje najnowsze dzieło – Huracana w wariancie Tecnica, który ma wypełnić lukę między EVO a STO. Jak twierdzi Automobili Lamborghini, model ten przeznaczony jest dla osób chcących mieć frajdę z jazdy zarówno na torze, jak i na drogach publicznych. Z kolei w mediach społecznościowych pojawiło się zdjęcie szykowanego Huracana Sterrato.
Samochód ten powstał w oparciu o bazowy wariant tylnonapędowy EVO RWD. Jednak jego jednostka oferuje nie 610, a 640 KM i 565 Nm maksymalnego momentu obrotowego – to tyle samo, co choćby STO. Pod względem wizualnym Tecnica jest mniej krzykliwa w stosunku do STO, za to w pojeździe zastosowano wiele nowych elementów stylistycznych zapożyczonych z najnowszych modeli, takich jak: Sian, Essenza SCV12 czy nawet koncepcyjnego Terzo Millenio. Nadkola wypełniają 20-calowe felgi Damiso.
View this post on Instagram
Nowe są 6-kątne końcówki układy wydechowego, tylny dyfuzor i nieruchomy spojler tylny. Choć ten ostatni wygląda skromnie, zdaniem Lamborghini przyczynia się do poprawy siły docisku aż o 35% w stosunku do EVO RWD. Ponadto zastosowano wiele innych elementów aerodynamicznych, m.in. przedni splitter, które zmniejszają opór powietrza o około 20%. Inżynierom udało się „uszczknąć” nieco masy, a dokładniej okrągłe 10 kg w stosunku do słabszego EVO RWD. Tecnica legitymuje się bowiem masą 1379 kg na sucho. Jest więc wciąż cięższa o całe 40 kg od bezkompromisowego STO.
Najnowszy tylnonapędowy Huracan potrafi rozpędzić się do 100 km/h ze startu zatrzymanego w czasie 3,2 s – ledwie 0,1 s szybciej od EVO RWD. Jednak pojazd powstał przede wszystkim z myślą o efektywnym pokonywaniu zakrętów, o czym świadczy zastosowanie tylnej osi skrętnej, węglowo-ceramicznych hamulców oraz systemu Lamborghini Dinamica Veicolo Integrata. Dla najbardziej wymagających klientów przewidziano opcjonalne: lekkie panele drzwiowe i wyścigowe oraz wielopunktowe pasy bezpieczeństwa.
Niestety producent nie podał informacji na temat cen Huracana Tecnica. Wiadomo jedynie, że pierwsze egzemplarze trafią do klientów jeszcze w 2022 roku.
Autor: Tomasz Nowak
Zdjęcia: Materiały prasowe
No Comment