Po zakończonym sezonie GT3 Republic of Simracers przyszła pora na udział w kolejnych wyścigach. Tym razem zespół reprezentujący i promujący włoską motoryzację – Scuderia ForzaItalia.pl – wystartuje w międzynarodowej serii GT3, organizowanej przez ACRL. Nazwa stanowi akronim od Assetto Corsa Racing League.

To już 10. sezon ligi, która rozpoczęła swoją działalność w maju 2014 roku. Tak jak i w poprzednich seriach, tak i tym razem zespoły będą składać się z dwóch osób. Walkę o punkty dla naszej ekipy podejmą Luka w Ferrari 488 GT3 z numerem 146 i białym lakierem Bianco Avus oraz Lucjan Próchnica w takim samym samochodzie, ale z numerem 267 i kolorem nadwozia Blu Corsa. Włoskie barwy reprezentować będzie również Floyd Kowalsky w czerwonym Ferrari Rosso Corsa z numerem 75.

Poza Ferrari z balastem 20 kg, w rywalizacji wezmą udział kierowcy Audi R8 LMS 2016 (5% zwężki i 20 kg balastu), BMW Z4 GT3 (20 kg balastu), Lamborghini Huracan GT3 (10% zwężki i 25 kg balastu), McLaren 650S GT3 (40 kg balastu), Mercedes-AMG GT3 (5% zwężki i 15 kg balastu), Nissan GT-R GT3 (5% zwężki i 10 kg balastu) oraz Porsche 911 GT3 R(10 kg balastu). BoP diametralnie różni się w stosunku do tego z sezonu GT3 Republic of Simracers.

Poniżej znajduje się film zapowiadający sezon GT3 ACRL:

Zjazd do alei serwisowej na wymianę opon lub tankowanie jest obowiązkowy. Pity będą otwierane 15 minut po rozpoczęciu i zamykane 15 minut przed końcem rywalizacji. Najgorsza runda każdego z zawodników nie będzie wliczana do klasyfikacji generalnej. Wyścigi w ACRL odbywają się co niedzielę – o godzinie 19 rozpoczyna się sesja treningowa, o 20:00 25-minutowe kwalifikacje, a o 20:30 wyścig, trwający od 60 do 90 minut.

Pierwsze wyścigi testowe odbyły się na torze Imola i VIR w kwietniu 2019 roku. Pierwsza punktowana runda miała miejsce na austriackim torze Red Bull Ring – na linii startu zameldował się Lucjan Próchnica, który dowiózł 10. miejsce do mety, wykręcając najlepszy czas okrążenia 1:29.1 minuty. To znaczna poprawa względem RoS, gdzie na tym samym torze i w tym samym samochodzie nasz zawodnik był o 0,7 s wolniejszy na swoim najlepszym okrążeniu. Lepsza dyspozycja wynikała w dużej mierze z intensywniejszych przygotowań. Aby bowiem dostać się do najwyższej serii, trzeba było znacznie bardziej się postarać, o czym wspomniał Lucjan:

Zrobiłem około 100 okrążeń w prekwalifikacjach. To dużo, a nawet bardzo dużo jak na mnie. Ale mogłem sobie na to pozwolić, bo serwer ustawiono bez zużycia opon i paliwa, więc nie musiałem co chwilę zjeżdżać do pitu, by znowu mieć przed sobą całe okrążenie wyjazdowe. To zaowocowało już podczas sesji treningowej. W kwalifikacjach zszedłem poniżej 1:29 dwukrotnie. Gdyby nie zepsuty ostatni zakręt, miałbym 1:28.7, zamiast 1:28.9. Co jednak najistotniejsze – tempo wyścigowe było niezłe, jeździłem regularnie w okolicach 1:29.3, bardzo często notując jeszcze lepsze czasy. Poziom zawodników jest zdecydowanie najwyższy spośród wszystkich lig, w których brałem udział. Starty w takiej stawce to sama przyjemność, a uzyskana 10. lokata była całkiem przyzwoita – choć w perspektywie miałem nawet 7. miejsce, ale popełniłem jeden duży błąd.

Już wkrótce runda na kultowym włoskim torze Monza. Zachęcam do oglądania, tym bardziej ze względu na profesjonalną realizację transmisji oraz przyjemny komentarz. Cieszę się, że po raz kolejny startuję w zespole z Luką – szczególnie, że możemy reprezentować włoską motoryzację w polskim wydaniu. Towarzyszyć nam będzie również Floyd Kowalsky, który występował wcześniej jako MrFloyd. Jak to ujął Luka, używając mniej cenzuralnych słów – koniec z Ekstraklasą, czas na Ligę Mistrzów!

Powtórkę transmisji z pierwszego wyścigu na Red Bull Ring można obejrzeć na oficjalnym kanale ACRL na YouTubie:

Malowanie samochodów zespołu Scuderia ForzaItalia.pl jest podobne do tego, znanego z RoS. Zrezygnowaliśmy jednak z dodatkowych motywów po bokach, które nieco zaburzały kontrast, przez co trudniej było dobrać pasujący kolor z oryginalnej palety Ferrari.

Ekipa ForzaItalia.pl ma na swoim koncie pierwsze miejsce w klasyfikacji zespołowej w sezonie Retro WEK w ACLeague, wywalczone w Alfie Romeo 155 V6 TI oraz drugie miejsce w „drużynówce” w sezonie GT3 Republic of Simracers. Zważywszy na poziom rywalizacji w ACRL, ambicje naszych zawodników kończą się w okolicach 10. miejsc.

Odpowiedź na pytanie, dlaczego tak angażujemy się w simracing, znajdziecie w artykule Symulatory przepustką do świata motorsportu?.

Autor: Tomasz Nowak

Zdjęcia: Materiały prasowe